Rozczarowanie roku. Spadek oglądalności sięgnął aż 55 proc.
Drugi sezon "The Last of Us" zapowiadany był jako największy serialowy przebój platformy Max w 2025 roku. W końcu pierwszy bił rekordy popularności. Kontynuacja hitu rozczarowała jednak widzów, co widać w ocenach poszczególnych odcinków oraz w wynikach ich oglądalności.
Sezon drugi "The Last of Us" dobiegł końca. Trzeci będzie miał premierę za dwa lata. Wydaje się jednak, że widzowie nie będą na niego czekać z taką niecierpliwością, jak tegoroczną produkcję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serialowe premiery 2025 - na te tytuły czekamy najbardziej!
W drugim sezonie "The Last of Us" widzowie musieli bardzo szybko pożegnać się z jednym z głównych bohaterów, co dla osób, które nie znały fabuły gry, na podstawie której powstał serial, było dużym szokiem. "Zawsze było jasne, że serial będzie wierny materiałowi źródłowemu. Pytanie brzmiało tylko: jak i kiedy to się stanie" – powiedział Pedro Pascal w wywiadzie dla "Variety".
Ten zwrot akcji dla wielu widzów nastąpił jednak ze wcześnie. W serwisach filmowych pierwsze dwa odcinki drugiego sezonu są ocenione na poziomie zbliżonym od ocen z pierwszej serii. Później następuje znaczny spadek. Szósty, retrospektywny odcinek, ma wyższą ocenę, ale ostatni bardzo niską, co oznacza, że końcowe wrażenie widzów nie było dobre.
Wielce wymowne są wyniki oglądalności ostatniego odcinka "The Last of Us". W dniu premiery finał drugiego sezonu obejrzała mniej niż połowa widzów, którzy oglądali finał pierwszego sezonu. W niedzielny wieczór na różnych platformach widownia sięgnęła 3,7 mln użytkowników. Natomiast ostatni odcinek pierwszej serii zgromadził aż 8,2 mln widzów.
Druga seria "The Last of Us" niemal z każdym odcinkiem notowała spadki oglądalności. Sezon wystartował z wysokiego pułapu (pierwszy odcinek w dniu premiery obejrzało 5,3 mln widzów), ale zakończył na najniższym dla całego serialu poziomie.
Drama z Blake Lively i koszmarna "Kolejna zwyczajna przysługa", "Cztery pory roku" Netfliksa i serialowe nowości, które warto sprawdzić. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: