Maria Zbyszewska z "Samych swoich" zdobyła sławę po 40‑tce. Ale szczęścia w miłości nie znalazła
Widzowie pokochali Marię Zbyszewską za kreację Manii Pawlak w kultowej serii "Sami swoi", jednak niewielu zdawało sobie sprawę, że pod komediową maską aktorka skrywała osobisty dramat.
Maria Zbyszewska została zapamiętana za sprawą trylogii "Sami swoi" o sporze między Pawlakami i Kargulami, ale pełnię możliwości aktorskich pokazywała w teatrze. Zdaniem krytyków była obdarzona niebagatelnym talentem, który w 1983 r. przyniósł artystce Nagrodę Ministra Kultury i Sztuki I stopnia.
"To dojrzała, dużej klasy aktorka. Należało w pełni zaufać sile jej interpretacji, inteligencji i rzemiosłu, za pomocą których swą prawdę przekonywująco przeprowadza i udowadnia" - pisał o niej red. Henryk Rozpędowski w latach 50. ub.w.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
Debiut w roli głupiej Zośki
Maria Zbyszewska była dzieckiem teatru i poszła w ślady uzdolnionych rodziców. Urodzona 30 kwietnia 1925 r. w Warszawie była córką aktorów scenicznych Feliksa i Stanisławy Zbyszewskich, którzy specjalizowali się w rolach charakterystycznych i mieli wiele innych pasji. Współpracujący z licznymi teatrami ojciec sprawdzał się także w roli asystenta reżysera, a matka, absolwentka wydziału filozoficznego na Uniwersytecie Warszawskim, grała na skrzypcach i potrafiła dobrze śpiewać.
Dziewczynka od najmłodszych lat marzyła o zostaniu aktorką. Niestety jej planom zagroził wkrótce wybuch II wojny światowej. Trudny czas okupacji spędziła na Lubelszczyźnie. 14 lutego 1945 r. zdała eksternistyczny egzamin maturalny. Niedługo później jej matka założyła półamatorski teatr w Krasnymstawie, gdzie Maria miała swój sceniczny debiut. Zagrała epizod głupiej Zośki w "Placówce" Bolesława Prusa
Małżeństwo z aktorem
20-letnia Maria Zbyszewska wyjechała do Krakowa, gdzie doskonaliła swój warsztat. W czasie nauki w Studiu Dramatycznym Iwo Galla poznała przyszłego męża, aktora Ludwika Benoit. Od początku tworzyli dobraną parę. Łączyła ich teatralna pasja i oddanie sztuce. Na ślubnym kobiercu stanęli w 1947 r., a trzy lata później powitali na świecie syna Mariusza Benoit, który, jak się okaże, będzie kontynuował rodzinną tradycję.
Jako wybitny aktor teatralny, filmowy i dubbingowy wystąpi m.in. w filmach "Przeznaczenie" (1983), "O-bi, o-ba. Koniec cywilizacji" (1984) czy serialu "Komediantka" (1987). Jego głosem przemówi ponadto mroczny profesor Severus Snape z serii filmów o Harrym Potterze.
Małżeństwo Marii Zbyszewskiej z Ludwikiem Benoit przez długie lata wydawało się naprawdę udane. Zakochani wspólnie rozwijali swoje kariery, przechodząc pełną wyzwań i przygód drogę od nowicjuszy do uznanych legend polskiego aktorstwa. Przez długi czas Maria pozostawała w cieniu sławnego męża. Ludwik przez większość swego życia był związany z łódzkim Teatrem Nowym, szybciej od swojej żony podbił również wielki ekran. W 1957 r. zdobył sympatię widzów dzięki komedii "Ewa chce spać", a pięć lat później sportretował ojca Jacka i Placka w filmie przygodowym "O dwóch takich, co ukradli księżyc" z dziecięcym duetem braci Kaczyńskich
Mania Pawlakowa
Maria Zbyszewska była aktorką m.in. Teatru Wybrzeże w Gdyni, Teatru Dramatycznego w Szczecinie. W 1957 r. związała się z Teatrem Rozmaitości we Wrocławiu, gdzie pracowała do końca życia. Podobnie jak mąż próbowała swych sił w kinie, ale latami przemykała przez ekran niemal niezauważona w dalszoplanowych kreacjach.
Jej filmową karierę odmieniło spotkanie z reżyserem Sylwestrem Chęcińskim. Poznali się na planie produkcji "Agnieszka 46" z 1964 r. I choć Maria zagrała w niej epizodyczną rolę, to jej charyzma zapadła w pamięć twórcy. Kilka lat później Chęciński, kompletując obsadę komedii "Sami swoi", zaoferował Zbyszewskiej rolę żony Pawlaka, Manii. Aktorka zgodziła się od razu.
Film, do dziś uwielbiany przez Polaków za ponadczasowy humor i ukazywanie rzeczywistości w krzywym zwierciadle, przyniósł Marii Zbyszewskiej uznanie oraz wielką sławę. Ekranowa Mania, tak kontrastowa dla wybuchowego Kazimierza, jest najbardziej rozpoznawalną rolą aktorki. Jej współpraca z Chęcińskim układała się doskonale. Jako jedna z nielicznych członków obsady Zbyszewska nie miała problemów z kresowym dialektem, czego nie można było powiedzieć np. o granym przez Władysława Hańczę Kargulu, którego głos… zdubbingowano.
Wielka rozpacz
Jak na ironię, ramię w ramię z sukcesami w karierze szły osobiste problemy aktorki. Komediowa atmosfera panująca na planie "Samych swoich" kłóciła się z wewnętrzną udręką Marii Zbyszewskiej. Niewielu wiedziało, że aktorka publicznie nakłada symboliczną maskę, aby ukryć małżeńskie problemy. Jej związek z Ludwikiem Benoit przechodził kryzys, którego powodem była inna kobieta. Niewierność męża doprowadziła ostatecznie do rozwodu.
Zbyszewska nie ułożyła sobie już życia uczuciowego i nie wyszła powtórnie za mąż. Ludwik Benoit, w 1970 r., odnalazł natomiast szczęście w drugim małżeństwie z Jadwigą Jędrzejczak, z którą doczekał się córki Anny Benoit-Kołosko (przyszłej dziennikarki).
W obliczu miłosnego niepowodzenia Maria rzuciła się w wir pracy. Wystąpiła ponownie jako Mania Pawlak w kontynuacjach legendarnej komedii: "Nie ma mocnych" (1974) i "Kochaj albo rzuć" (1977). Od 1976 r. wykładała ponadto na wydziale lalkarskim krakowskiej PWST we Wrocławiu. Grała w filmach i produkcjach telewizyjnych do końca swych dni, ale żadna z kolejnych ról nie przyniosła jej tyle rozgłosu, co trylogia Sylwestra Chęcińskiego.
Odeszła niespodziewanie 9 lipca 1985 r. Miała 60 lat. Została pochowana na cmentarzu św. Wawrzyńca we Wrocławiu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: