Scarlett Johansson chce filmu Marvela z samymi superbohaterkami
Scarlett Johansson powróci niebawem do uniwersum Marvela we własnym filmie "Czarna Wdowa". Jednocześnie aktorka chce "przepchnąć" pomysł nakręcenia pierwszego filmu superbohaterskiego wyłącznie z kobiecą obsadą.
O takim pomyśle mówiła już wcześniej Brie Larson, gwiazda "Captain Marvel", której film zarobił ponad 1 mld dol. Teraz wtóruje jej Scarlett Johansson, czyli Czarna Wdowa. Aktorka po latach występowania w "Avengers" i innych filmach Marvela doczekała się własnej produkcji (premiera w maju 2020 r.), ale Johansson ma o wiele większe ambicje.
- Nie wiem, jaką mam przyszłość w tym świecie. Oczywiście dla mojej postaci wszystko jest trochę na opak – przyznała Johansson w rozmowie z "Variety". Wywiad dotyczył jej najnowszego filmu "Jojo Rabbit", ale nie mogło zabraknąć pytań o jej dalszy związek z filmowym uniwersum Marvela.
Johansson zdradziła wtedy, że rozmawiała z szefem studia Kevinem Feige'em i chce "przepchnąć" pomysł na film o superbohaterkach. Wszystko zaczęło się od pamiętnej sceny z "Avengers: Koniec gry", gdy grupa niezwykłych kobiet chroniła Spider-Mana przed Thanosem.
- Ta grupa aktorek jest niesamowicie potężna i kiedy łączą siły, są wybuchowe i nie do zatrzymania. Tak, chcę przepchnąć ten pomysł. Myślę, że widownia tego oczekuje, a ja na pewno jestem w tym gronie – wyznała Johansson.