Sharon Stone. "Na tym filmie nie zarobiłam dużych pieniędzy"

Przełomowa rola w karierze Sharon Stone przyniosła jej sławę, ale czy otrzymała za nią należyte wynagrodzenie? W wywiadzie udzielonym stacji CBS słynna aktora zdradziła, że w porównaniu do Michaela Douglasa dostała bardzo marne pieniądze.

Sharon Stone w kultowej scenie z filmu "Nagi instynkt".
Sharon Stone w kultowej scenie z filmu "Nagi instynkt".
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe

Złośliwi mogą powiedzieć: niech się cieszy, że w ogóle coś dostała, bo przecież nie była aktorką pierwszego, ani nawet drugiego wyboru do roli Catherine Tramell. Jak można przeczytać w biografii aktorki, największym przeciwnikiem jej udziału w "Nagim instynkcie" był sam Michael Douglas. Ponoć awersja znajdującego się wówczas u szczytu sławy aktora do Sharon Stone zrodziła się, gdy ta nie wyraziła zainteresowania propozycją intymnego spotkania. Zdobywca Oscara zgodził się na Stone dopiero, gdy rolę Catherine Tramell odrzuciło ponad 10 aktorek (w tym m.in. Julia Roberts, Kim Basinger, Michelle Pfeiffer) i realizacja projektu stanęła pod znakiem zapytania.

Za rolę w "Nagim instynkcie" Michael Douglas otrzymał w sumie 14 mln dol. Na tę kwotę składała się gaża aktora oraz określony procent od zysku z filmu. A ten był duży. Sharon Stone też miała zagwarantowany swój udział w zyskach, ale był on zapisany raczej w promilach, nie w procentach. Aktorka zarobiła wówczas jedynie 500 tys. dol.

Nie jest to całkiem mała kwota, ale rzeczywiście, w porównaniu do wynagrodzenia jakie otrzymał jej ekranowy partner jest raczej niewielka. Zwłaszcza, jeżeli weźmiemy pod uwagę, które z nich było prawdziwą gwiazdą "Nagiego instynktu".

Oczywiście, w 1991 roku, gdy Sharon Stone i Michael Douglas spotkali się na planie filmowym byli na odmiennych etapach aktorskiej kariery. Douglas był wielką hollywoodzka gwiazdą. Miał na koncie dwa Oscary za produkcję filmu "Lot nad kukułczym gniazdem" (1975) oraz pierwszoplanową rolę w "Wall Street" (1987), a w jego dorobku znajdowały się tak wielkie przeboje, jak "Miłość, szmaragd i krokodyl" (1984), "Fatalne zauroczenie" (1987) czy "Wojna państwa Rose" (1989). Natomiast w portfolio Stone można było znaleźć jedynie drugoplanowe role w marnych na ogół produkcjach. Wyjątkiem był jedynie występ w kinowym hicie z 1990 roku "Pamięć absolutna".

W kolejnych latach Sharon Stone odbiła sobie finansowe niedostatki. Rola w "Nagim instynkcie" sprawiła, że za kolejny filmowy projekt "Sliver" (1993) otrzymała już 2,5 mln dol. Dwa lata później za "Specjalistę" zgarnęła 5 mln dol. W końcu dogoniła w zarobkach Douglasa. Za udział w drugiej części "Nagiego instynktu" (2006) "wystawiła rachunek" na kwotę 13,6 mln dol.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)