Sir Ian McKellen traci pracę po upadku ze sceny. Jest oświadczenie
Niestety, fanów sir Iana McKellena czeka niemałe rozczarowanie. Na nic się zdało oczekiwanie: aktora nie znajdziemy już w obsadzie spektaklu, podczas którego runął ze sceny.
Sir Ian McKellen nie powróci na deski podczas spektaklu "Players King" londyńskiego teatru z West Endu. Przyczyną ma być kontuzja, do której doszło dwa tygodnie temu. Przypomnijmy, że aktor runął ze sceny podczas odgrywania sceny walki. Ewakuowano salę teatralną, wezwano pogotowie, obecni na sali lekarze zajęli się 85-latkiem.
Pisano wtedy, że aktorowi nie stało się nic poważnego, potrzebuje jedynie odpocząć. Miał pojawić się w spektaklu dwa dni później. Potem przełożono jego powrót o kolejne dni. Dziś wiadomo, że Ian McKellen nie wróci już do swojej roli.
Na Twitterze pojawiło się oświadczenie producentów sztuki, a w nim informacja, że lekarze aktora zalecili mu urlop, by w pełni wyzdrowiał. Dodano także słowa samego McKellena, który napisał, że bardzo liczył na spotkanie z widzami w innych brytyjskich miastach. "Ale mogę was zapewnić, że z Davidem Semarkiem w roli Falstaffa, sztuka Roberta Icke'a pozostaje olśniewająca jak zawsze" - zachęcił na koniec.
Kariera Iana McKellena
McKellen znany jest przede wszystkim ze swoich ról szekspirowskich. Kreował między innymi postaci Ryszarda III oraz Makbeta. W 1971 roku zdobył Laurence Olivier Award za rolę w "Richarda II", a w 1977 otrzymał tytuł honorowego członka British Academy of Film and Television Arts za niezapomniane interpretacje klasycznych dramatów.
Jego najpopularniejsza rola filmowe to postać Gandalfa w serii "Władca pierścieni" i "Hobbit".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o rewolucji w HBO Max, które zmieniło się w krótkie Max. Ile to kosztuje? Co można oglądać? Przy okazji wspominamy wstrząsające sceny z "Rodu smoka", który wraca z 2. sezonem. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: