Recenzje"Spider-Man: Homecoming": jeden z lepszych Marveli i ponad 60 min dodatków [RECENZJA BLU-RAY]

"Spider-Man: Homecoming": jeden z lepszych Marveli i ponad 60 min dodatków [RECENZJA BLU‑RAY]

Listopad dobiega końca, czas więc powoli zacząć rozglądać się za prezentami. Czy Blu-ray "Spider-Man: Homecoming" powinien wylądować pod choinką fana MCU? Wzięliśmy pod lupę polską edycję ciepło przyjętego przez widzów i krytyków filmu Johna Wattsa.

"Spider-Man: Homecoming": jeden z lepszych Marveli i ponad 60 min dodatków [RECENZJA BLU-RAY]
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Grzegorz Kłos

- "Spider-Man: Homecoming" zaskakuje, pozytywnie rzecz jasna, niemal na każdej płaszczyźnie. Począwszy od samego konceptu, który daleki chyba jest od tego, jak ten film sobie wyobrażano, po wcielającego się w główną rolę Toma Hollanda – zachwycał się na łamach WP Kuba Armata, przyznając filmowi 8 na 10 gwiazdek (całą recenzję znajdziecie TUTAJ)
.

I trudno z nim polemizować. "Homecoming" ujmuje w zasadzie wszystkim – idealnie dobraną obsadą, niewymuszonym humorem oraz świetnie napisanymi postaciami, których motywacje kupuje się bez mrugnięcia okiem.

"Spider-Man: Homecoming" pokazuje również, że obrana przez Marvela strategia powierzania reżyserskich sterów twórcom z obrzeży mainstreamu to strzał w dziesiątkę. Tym razem studio postawiło na nieznanego szerzej Johna Watta (horror "Klaun" i thriller "Copcar" z Kevinem Baconem), który poszedł w ślady Jamesa Gunna ("Strażnicy Galaktyki"), Scotta Derricksona ("Doktor Strange") i Taiki Waititiego ("Thor:Rangarok"). Efektem tego jest ze wszech miar udany melanż superbohaterszczyzny, komedii i kina spod znaku Johna Hughesa, do którego aż chce się wracać.

Obraz
© Materiały prasowe

Wydanie Blu-ray:

Wszyscy pamiętamy niedawną wtopę Imperiala z "gołą" edycją "Transformers: Ostatni rycerz". Blu-rayem "Homecoming", który właśnie trafił do sprzedaży, polski dystrybutor prawie się zrehabilitował. Prawie, bo choć dostajemy do rąk wydanie pod względem parametrów identyczne z zachodnim, to niestety w dodatkach nie uświadczymy polskich napisów. Są angielskie, jednak dla niektórych to wciąż marna pociecha.

A co znalazło się na dysku oprócz filmu? Na dzień dobry mamy możliwość obejrzenia "Spider-Mana" w trybie "The Spidey Study Guide", dzięki któremu podczas seansu jesteśmy na bieżąco informowani o wszystkich mniej lub bardziej zawoalowanych referencjach do papierowego uniwersum Pająka (działa tylko w wersji oryginalnej). Atrakcyjna opcja zarówno dla niedzielnych fanów Marvela, jak i komiksowych wyjadaczy.

Ponadto na płycie znalazło się multum krótkich materiałów przyporządkowanych różnym aspektom filmu – m.in. kaskaderce, kulisom castingu Toma Hollanda, umocowaniu Spider-Mana w MCU, komiksowym pierwowzorom, szwarccharakterowi czy sylwetce reżysera. Wszystkie reportaże są kaloryczne w informacje, wypowiedzi ekipy oraz niepublikowane ujęcia, choć nie jestem do końca przekonany, czy lepszym rozwiązaniem nie byłby po prostu jeden dłuższy making-of. Oceńcie sami.

Dodatkowo możemy obejrzeć ponad 16 min scen usuniętych i rozszerzonych, zwiastuny, galerię zdjęć, wygłupy z planu oraz cały pakiet filmików dydaktycznych z Kapitanem Ameryką, które mignęły w filmie. Edycja zdecydowanie warta polecenia.

Specyfikacja techniczna: Widescreen HD; 2.39:1; 16x9, angielski 5.1 DTS-HD MA, polski dubbing 5.1, napisy (film)

Ocena: 7/10

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)