Stało się! 16 multipleksów już się nie otworzy…

ArcLight Cinemas oraz Pacific Theatres to dwie stosunkowe nieduże firmy. W sumie posiadają (jeszcze) 16 multipleksów i ponad 300 ekranów. W skali całego kraju, w których wielosalowych kin jest ponad 4 tys. miały zaledwie 0,4 proc. udziału w branży kinowej. Jednak na lokalnym rynku byli silnym i liczącym się graczem. Wszystkie obiekty ArcLight Cinemas i Pacific Theatres zlokalizowane były w południowej Kalifornii, większość w Los Angeles.

ArcLight Cinemas i Pacific Theatres na tle innych multipleksów uznawane były za kina o wyższych standardach. Wyróżniały się znakomitym dźwiękiem i dużymi ekranami. Widzowie po zakupieniu biletu mieli przypisane miejsce na sali, co w Polsce jest normą, a w Stanach rzadkością. Operatorów chwalono także za wysoką jakość obsługi klienta i dbałość o to, aby w kinach pracowali miłośnicy X muzy, z którymi zawsze można porozmawiać na filmowe tematy.

Wizytówką i prawdziwą perłą ArcLight Cinemas był mały multipleks z piękną kopułą zbudowany w 1963 roku, który na przestrzeni blisko 60 lat był świadkiem wielu hollywoodzkich premier.

W oświadczeniu wydanym przez Pacific Theatres możemy przeczytać, że "po wyczerpaniu wszystkich możliwych opcji, dalsze prowadzenie działalności nie jest już możliwe. Naszym gościom i przedstawicielom branży filmowej, którzy przez lata sprawili, że chodzenie do kina było magicznym doświadczeniem składamy nasze najgłębsze podziękowania. To był zaszczyt i przyjemność służyć Państwu”.

W Stanach Zjednoczonych w tej chwili otwartych jest około 80 proc. multipleksów. Wraz z premierą filmu "Godzilla vs. Kong" najwięksi operatorzy otworzyli swoje obiekty. Wygląda na to, że oni przetrwają pandemię. W znacznie gorszej sytuacji znajdują się jednak małe i średnie sieci multipleksów, które wkrótce mogą podzielić los ArcLight Cinemas oraz Pacific Theatres.