Szalone rzeczy jakie robią fani, aby upodobnić się do swoich idoli
Zobaczcie, co zagorzali (i chyba nie do końca normalni) wielbiciele są w stanie zrobić, by upodobnić się do hollywoodzkich gwiazd. Uważacie, że im się udało?
Oni chcieli tylko wyglądać jak ich idole
Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że zamiast na wizytę u chirurga ogarnięci obsesją fanatycy powinni raczej umówić się na terapię pod okiem psychologa.
Być jak Ryan Gosling
Początkujący aktor Nicholas Ryan uznał, że wszystkie jego niepowodzenia nie biorą się z braku talentu, ale z nieodpowiedniego kształtu kości szczękowej. Przeznaczył 5000 dolarów na operację plastyczną, by jego szczęka przypominała żuchwę Ryana Goslinga.
- Mam nadzieję, że jeśli będę bardziej przypominał Goslinga, zostanę zasypany propozycjami ról. To dlatego zdecydowałem się na operację – zwierzał się Nicholas.
Widzicie to podobieństwo?
Być jak Brad Pitt
Matt i Mike Schlepp, bliźniacy z Arizony, mieli akurat na zbyciu 22000 dolarów, postanowili więc upodobnić się do swojego idola, Brada Pitta. Poddali się kompleksowym zabiegom, w tym korekcie nosa i wszczepieniu implantów w policzki.
- Jestem zachwycony rezultatem. Zawsze chciałem tak wyglądać – zapewniał dziennikarzy Matt, dodając, że teraz może bez problemów podrywać dziewczyny.
- Ale nikt nas nie myli z Bradem Pittem – dziwił się Mike.
My się nie dziwimy.
Być jak Angelina Jolie
Nadya Suleman, nikomu nieznana kobieta, niemal z dnia na dzień stała się osobą medialną. Psychofanka Angeliny Jolie za wszelką cenę postanowiła upodobnić się do swojej idolki – by osiągnąć swój cel, przeszła wiele operacji plastycznych. Na tym jednak nie poprzestała.
Idąc w ślady aktorki, Suleman zapragnęła otoczyć się gromadką dzieci i urodziła ośmioraczki (zagraniczna prasa szybko nadała jej pseudonim „OctoMom”).
Jolie była przerażona nie tyle zachowaniem kobiety, co losem jej potomstwa – jak się okazało, Suleman miała pod swoją opieką czternaścioro dzieci.
Być jak Pamela Anderson
Sha Ross wydała 10000 dolarów, by przypominać byłą gwiazdę „Słonecznego patrolu”. Ma implanty w piersiach i ustach, zmieniła nawet kształt podbródka. Czy tylko my uważamy, że to kasa wyrzucona w błoto?
Pamelę Anderson zachowanie wiernej fanki przyprawiło o gęsią skórkę. Nas też.
Być jak Christopher Reeve
Filipiński projektant Herbert Chavez marzył, by upodobnić się do swojego ulubionego aktora, wcielającego się w postać Supermana (w filmie z 1978 roku grał go aktor Christopher Reeve)
. By spełnić swoje pragnienia, poddał się zabiegowi wybielania skóry, liposukcji i wszczepieniu licznych implantów.
- Jestem taki szczęśliwy jako Superman – opowiadał – a jeszcze więcej radości daje mi świadomość, że Filipińczycy mają teraz swojego Supermana, mogą go zobaczyć i pogadać z nim twarzą w twarz.
(sm/mn)
