Tak się tworzy w Polsce gwiazdy? Chcą obnażyć ściemę
Gwiazdą show-biznesu w dzisiejszych czasach można zostać bardzo łatwo. Wystarczy wziąć udział w telewizyjnym show, mieć popularne konto na Instagramie czy kanał na Youtube. Wciąż jednak najwięcej chętnych chce zostać aktorkami.
"Ach celebrytą być!" - wzdycha zapewne wiele osób czytających o zarobkach i przywilejach gwiazd. Niegdyś sławę zapewniał talent aktorski czy muzyczny, dziś wzbudzenie zainteresowania w mediach jest znacznie prostsze. Niektórzy sprytnie to wykorzystują i o tym właśnie ma opowiadać nowy film Mariusza Pujszo, niegdyś nagradzanego Złotymi Lwa za "Policz kicz projekt", a później laureat Węży za najgorsze kreacje aktorskie w filmach "Kac Wawa" i "Ostatni klaps".
"Ściema po polsku" to historia cwanego "reżysera" organizującego serię płatnych castingów, dzięki czemu uzbiera budżet na produkcję. W trakcie jej kręcenia marzące o splendorze amatorki orientują się, że nie biorą udziału w powstawaniu arcydzieła.
Ściema po polsku-Zwiastun PL (Official Trailer). W kinach od 26 Marca.
Już sam zwiastun filmu wywołuje konsternację. Aktorki w trakcie castingu kuszą swoimi wdziękami i wykonują sugestywne gesty niczym z filmów dla dorosłych. W krótkiej zapowiedzi padają hasła: "kariera po polsku", "biznes po polsku" oraz "sztuka po polsku".
Marketingowcy produkcji śmiało zachwalają: "komedia, której nie powstydziłby się nawet sam Bareja".
Film "Ściema po polsku" ma trafić do polskich kin 26 marca. Wystąpią w niej m.in. Grzegorz Halama, Mariusz Pujszo, Magdalena Lubacz, Katarzyna Motloch, Dominika Dąbrowska oraz Piotr Adamczuk.