Ten film to hit od pokoleń. Dlaczego nie pokazał go swoim dzieciom?
Kieran Culkin miał 8 lat, gdy zagrał w "Kevin sam w domu" u boku swojego popularnego brata. Jednak sam nie pokazał tego świątecznego hitu swoim dzieciom. Teraz tłumaczy dlaczego.
04.12.2024 | aktual.: 04.12.2024 11:57
Aktor, który wraz z żoną Jazz Charton wychowuje córkę Kinsey (5 lat) i syna Wildera (3 lata), zagrał kuzyna głównego bohatera w filmie z 1990 r. oraz jego kontynuacji z 1992 r. Ten fakt przez pierwsze lata umknął widzom, że mały okularnik opijający się napojem przed snem, to w prawdziwym życiu rodzony brat Macaulaya Culkina, czyli filmowego Kevina.
Podczas rozmowy z redakcją E! Culkin przyznał, że "są tam wciąż zbyt przerażające momenty" dla jego małych dzieci.
- Tarantula i facet na końcu, który mówi: "Odgryzę ci wszystkie palce". To przerażające dla trzylatka - wyjaśnił Culkin, dodając, że 2024 r. może być rokiem, w którym dzieci będą gotowe na "Kevina samego w domu". - Jeśli nie, to może w przyszłym roku - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kieran Culkin na planie "Kevina"
W innym wywiadzie dla "Los Angeles Times" aktor wspominał swoje doświadczenia z planu filmowego, przyznając, że nie do końca rozumiał fabułę filmu podczas jego kręcenia. - Nie miałem pojęcia, o czym jest ten film, kiedy go oglądałem, a przecież w nim grałem - wspominał Culkin. - Byłem na premierze i umierałem ze śmiechu. To była najśmieszniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem.
"Kevin sam w domu" to film, który przyniósł Macaulayowi Culkinowi sławę dzięki roli 8-letniego Kevina, który zostaje przypadkowo sam w domu i musi bronić go przed parą włamywaczy w Wigilię Bożego Narodzenia. Od lat stanowi jeden z "obowiązkowych" filmów świątecznych kolejnych pokoleń widzów. Ceniony jest za zdjęcia, scenariusz, aktorstwo, a przede wszystkim poruszającą historię i humor.
Jak podaje Wikipedia, przez 12 tygodni utrzymywał się na pierwszym miejscu amerykańskiego box office'u, a przez kolejnych 10 tygodni plasował się w pierwszej dziesiątce. Film zarobił łącznie ponad 477 mln dol. na całym świecie, z czego w samych Stanach Zjednoczonych przyniósł zysk w wysokości 285 mln dol.
Jak co roku w polskiej telewizji "Kevina" pokaże Polsat. Film dostępny jest także na Disney+.
Zobacz także
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o nowości Prime Video, czyli "Gąsce", sprawdzamy, jak prezentuje się "Diuna: Proroctwo" i zachwalamy "Matki Pingwinów". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: