Tuż przed śmiercią wyznał tajemnicę, którą skrywał przez 100 lat
Witold Sadowy zmarł w 2020 r. Był cenionym aktorem filmowym i teatralnym. Kiedy odszedł, miał 100 lat. Jednak zanim do tego doszło, podzielił się ze światem swoim największym sekretem. Nie wiedzieli o nim nawet jego najbliżsi. "Nie ożeniłem się, nie miałem dzieci i właściwie żałuję. Urodziłem się inny. Jestem gejem" - powiedział w ramach reportażu wyemitowanego w TVP Kultura.
100-latek był nie tylko aktorem, ale również dziennikarzem. Na swoim koncie ma też kilka książek o koleżankach i kolegach po fachu. Po wojnie spełnił swoje największe marzenie i zaczął grywać w różnych produkcjach. W późniejszych latach stał się felietonistą teatralnym warszawskich gazet. Tuż przed śmiercią okazało się, że tak naprawdę nikt z branży dobrze go nie znał. Za życia Witold niezbyt chętnie dzielił się swoją prywatą. Zmieniło się to, gdy skończył 100 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co takiego się wówczas wydarzyło? Przyznał publicznie, że jest gejem. W programie TVP Kultura o tytule "Sto lat Witolda Sadowskiego", główny bohater wyznał: - Jestem dumny z tego, że byłem uczciwym człowiekiem. Niczego nie żałuję. Nie ożeniłem się... Jestem gejem. Kto był wielką miłością aktora?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.