Ursula Andress: Pierwsza dziewczyna Bonda już nie zachwyca
06.11.2012 | aktual.: 22.03.2017 12:16
Kiedy 50 lat temu boska Ursula pojawiła się na ekranie, jej skąpo ubrane i wyrzeźbione ciało było zapowiedzią zbliżającej się wielkimi krokami rewolucji seksualnej. Konserwatyści byli zniesmaczeni, widownia piała z zachwytu.
Często można spotkać się ze złośliwymi komentarzami na temat Ursuli Andress. Najpopularniejszy mówi, że ikoniczna dla kina scena, w której szwajcarska seksbomba ubrana w legendarne białe bikini wychodzi z wody, jest zagrana przez kobietę, która przez całe życie udawała, że jest aktorką.
Kiedy 50 lat temu boska Ursula pojawiła się na ekranie, jej skąpo ubrane i wyrzeźbione ciało było zapowiedzią zbliżającej się wielkimi krokami rewolucji seksualnej. Konserwatyści byli zniesmaczeni, widownia piała z zachwytu.
W tym roku pierwsza i najsłynniejsza dziewczyna Agenta 007 skończyła 76 lat. Z okazji jubileuszu Jamesa Bonda w jej rodzinnym mieście na jej cześć zorganizowano huczne uroczystości.
Jak dziś wygląda kobieta, która owinęła sobie wokół palca Jeana-Paula Belmondo, Marlona Brando i Ryana O’Neala oraz stała się symbolem seksualnego wyzwolenia epoki?
Niepokorny charakter
Mierząca zaledwie 165 cm wzrostu blond piękność* przyszła na świat 19 marca 1936 roku* w miejscowości Ostermundigen w Szwajcarii, w wielodzietnej rodzinie niemieckich protestantów.
Jej niepokorny charakter dał o sobie znać, kiedy Ursula miała 17 lat.
Nastolatka uciekła z domu razem ze starszym od niej włoskim aktorem. Rodzice musieli ściągnąć ją do domu siłą.
Apetyczne krągłości
Karierę w show-biznesie rozpoczęła jako modelka we Włoszech.
Tamże uskuteczniała pierwsze próby aktorskie (komedie „Amerykanin w Rzymie” oraz „Przygody Casanovy” w reżyserii Steno).
Oczywiście filmowcy przymykali oko na niedostatki jej gry, skupiając się przede wszystkim na apetycznych krągłościach Andress.
Sukces zawdzięcza kochankowi!
Dzięki protekcji swojego ówczesnego kochanka Marlona Brando, Ursula podpisała kontrakt z Columbia Pictures i przeniosła się do Stanów.
Tam, w 1962 roku, podpisała kontrakt z producentami pierwszej ekranizacji szpiegowskiej prozy Iana Fleminga.
Zarówno dla Andress jak i wcielającego się w 007 Seana Connery’go był to przełom.
''Drewniana'', ale piękna
Krytycy załamywali ręce nad "drewnianą" grą aktorki, która na domiar złego musiała być dubbingowana ze względu na jej silny niemiecki akcent.
Nie przeszkodziło jej to w trafieniu na pierwsze strony gazet i staniu się z dnia na dzień wielką gwiazdą.
Tak dziś wygląda!
Ursula Andress jest jedyną aktorką, która zagrała w filmie z bondowskiego kanonu („Doktor No”)
oraz jego nieoficjalnej kontynuacji („Casino Royale” z Peterem Sellersem z 1967 roku).
Jej nazwisko pojawia się również w książce Iana Fleminga „W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości”.
Słynne romanse
Późniejsze role aktorki nie wzbudzały już takiego entuzjazmu, co jej romanse.
A Ursula Andress może pochwalić się naprawdę niezłymi „znajomościami”. Prasa brukowa rozpisywała się o jej związkach z Jean-Paulem Belmondo, Ryanem O'Nealem czy Deanem Martinem.
O jej romansie z Jamesem Deanem plotkowano, że aktor specjalnie uczy się niemieckiego, aby para mogła się kłócić w innym języku niż angielski.
Gala na jej część
W ciągu swojej kariery Ursula Andress wystąpiła* w 36 filmach i kilkunastu serialach.* Ostatni raz pojawiła się na ekranie po ośmioletniej przerwie w 2005 roku.
Rola w szwajcarskiej komedii „Die Vogelpredigt” na razie zamyka jej aktorski dorobek.
Ursula Andress została sfotografowana kilka dni temu podczas gali zorganizowanej na jej część w szwajcarskim Bern. Na uroczystości pojawił się sam Roman Polański. (gk/mn)