Urszula Sipińska: kiedy zobaczyła na scenie Pazurę, wróciły bolesne wspomnienia

Obraz
Źródło zdjęć: © AKPA

/ 7Oboje otarli się o śmierć

Obraz
© AKPA

Kiedy okazało się, że Radosław Pazura w programie "Twoja twarz brzmi znajomo" ma zaśpiewać piosenkę Urszuli Sipińskiej "Szalalalala zabawa trwa", niektóry byli rozbawieni - w końcu aktor miał się wcielić w kobietę.

Ale on sam podszedł do sprawy bardzo poważnie. Wyznał, że choć nigdy wcześniej nie spotkał piosenkarki, jest mu ona bardzo bliska. Oboje otarli się o śmierć w wypadku samochodowym, a potem długo dochodzili do siebie.

Słowa Pazury wzruszyły publiczność – a zwłaszcza samą Sipińską, która również oglądała program.

Następnego dnia zadzwoniła nawet do aktora, by mu pogratulować i zamienić z nim kilka słów. I choć rozmowa była niezwykle ciepła i miła, to pewnie też trudna. Sipińska znów wróciła myślami do tragedii sprzed lat.

/ 7Tragiczny wypadek

Obraz
© AKPA

24 stycznia 2003 roku Radosław Pazura wraz z Filipem Siejką i Waldemarem Goszczem wracał z Juraty, w której akurat występował, do Warszawy.

- Miałem wracać pociągiem. Ale wybrałem samochód, bo chciałem być szybciej z Dorotą – wspominał w „Vivie!”.

W Miłomłynie doszło do tragicznego wypadku, gdy samochód, w którym jechali aktorzy, zderzył się czołowo z innym pojazdem. Waldemar Goszcz zginął na miejscu, Pazurę, w ciężkim stanie, przewieziono do szpitala. Lekarze nie dawali mu wielkich szans na powrót do zdrowia.

- Mój stan był określany jako niezły, poważny, ale stabilny. Problemy zaczęły się później – dodawał. - Całe szczęście, że przewieziono mnie karetką, nie helikopterem. Bo okazało się, że nie ranna noga jest problemem, tylko płuca. Nie podejmowały pracy.

/ 7Na granicy życia i śmierci

Obraz
© AKPA

Pazura spędził w szpitalu aż cztery miesiące, później przez pół roku uczęszczał na rehabilitację. Jak przyznawał, to właśnie wtedy zaczął się nawracać i wrócił do Kościoła – podobnie jak Chotecka.

*- Byłem na granicy życia i śmierci. Udało mi się z tego wyjść. Wtedy największym wsparciem był Pan Bóg. Wtedy dowiedzieliśmy się razem z żoną, że nic od nas nie zależy. Miało mnie nie być na tym świecie. Jednak dostałem drugie życie *– powiedział w wywiadzie dla jednego z portali internetowych.

- W drastycznym momencie życia obudziła się we mnie na długo uśpiona wiara. Bez niej nie wiem, czy przetrwałabym i wypadek, i wiele późniejszych trudnych sytuacji – dodawała Chotecka w „Gościu Niedzielnym”. - Radek przez wiele miesięcy był nieobecny, milczący, funkcjonował w miarę normalnie dwie–trzy godziny na dobę. Dużo się w takim czasie w człowieku zmienia, przewartościowuje. Zaczyna się naprawdę widzieć i czuć, co jest ważne, a co kompletnie nie ma znaczenia.

/ 7Nowe życie

Obraz
© AKPA

Wypadek zmienił także ich związek. Oboje twierdzili, że tragiczne wydarzenie bardzo scementowało ich uczucie. Gdy Pazura wrócił do zdrowia, natychmiast poprosił Chotecką o rękę. A ona wreszcie powiedziała „tak”.

Pobrali się w jeszcze tego samego roku, w grudniu, w Rzymie. Ich światopogląd zmienił się, ich życie zupełnie się przewartościowało. Nagle najważniejsza stała się dla nich nie kariera, ale małżeństwo, rodzina i religia.

- To był taki moment, gdy pomyślałam o rodzinie. Uświadomiłam sobie, że jest dla mnie czymś najważniejszym. Wcześniej kompletnie nie widziałam siebie jako żony, matki – mówiła Chotecka w „Vivie!”.

* - Gdybym wcześniej wiedziała to, co wiem teraz, po urodzeniu dziecka, gwarantuję, że miałabym z trójkę. Okazuje się, że ja się bardzo spełniam jako mama. I żeby było śmieszniej, to mi w niczym nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Śmiem twierdzić, że jestem dużo lepszą aktorką.*

/ 7„Przeczuwałam, że stanie się coś niedobrego”

Obraz
© AKPA

Wypadek wywrócił również do góry nogami życie Sipińskiej. Artystka na jakiś czas zupełnie zniknęła z branży i przestała pokazywać się publicznie. Do tragedii doszło w 1982 roku.

*- Byliśmy na trasie po NRD. Już siedziałam w samochodzie zapięta pasami. Przypomniało mi się, że gdy dotrzemy do Berlina, restauracje będą pozamykane. Cofnęłam się do bufetu po kanapki. I nagle jakiś niepokój. Przeczuwałam, że stanie się coś niedobrego *- opowiadała w "Gali".

- Zapięłam pasy i mówię: "Jedź ostrożnie". Jurek na to: "Nie denerwuj się, zawsze jadę ostrożnie". Pogoda była dobra, widoczność super. Jechaliśmy autostradą, nagle za zakrętem wpadliśmy w ścianę dymu. Jakiś leśnik wypalał trawy. I od tego ognia zajął się las. Jurek zahamował. Właśnie chcieliśmy uciekać z samochodu, gdy uderzyła w nas łada, w której było dwóch lekarzy i trzy pielęgniarki. Jeden z nich pochylił się na nade mną, poczułam zapach alkoholu.

/ 7Zmiażdżone kolano

Obraz
© AKPA

Sipińską przewieziono do szpitala w Berlinie. Przez dziesięć miesięcy leżała w łóżku.

- Miałam kompletnie roztrzaskane kolano. Operacja w klinice, która specjalizowała się w urazach sportowców, trwała pięć godzin. Profesor Brewka powiedział, że na 90 procent nigdy nie będę normalnie chodzić – opowiadała w „Gali”.

Nie zamierzała się jednak poddawać i dzięki rehabilitacji powoli zaczęła wracać do zdrowia.

- Trenowałam dzień po dniu. I chyba dzięki silnej woli wyzdrowiałam. Przez rok utykałam. Z tą utykającą nogą zaczęłam koncertować - pisała w swojej książce.

/ 7„Wielkie brawa”

Obraz
© AKPA

- Trzeba było z czegoś żyć – mówiła, tłumacząc, dlaczego wróciła do zawodu.

Publiczność była dla niej bardzo wyrozumiała i artystka wspominała, że okazywano jej wielkie wsparcie.

- Pamiętam, jak utykając, pojechałam na męczącą trasę plenerową po NRD – wspominała w „Gali”. - Noga za nogą wchodziłam po drewnianych schodkach na estradę. Publiczność to widziała, a konferansjer obracał w żart: "Dzisiejszy gość z Polski, międzynarodowa gwiazda Urszula Sipińska, zderzyła się z naszym płonącym lasem! Jeszcze trochę kuleje. Ale jesteśmy wdzięczni, że do nas przyjechała! Wielkie brawa".

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

"Teściowie 3". Z rodziną najlepiej wychodzi się w scenariuszach Marka Modzelewskiego
"Teściowie 3". Z rodziną najlepiej wychodzi się w scenariuszach Marka Modzelewskiego
Podpisała dokumenty SB. To stało się jej klątwą do końca życia
Podpisała dokumenty SB. To stało się jej klątwą do końca życia
Dla żony wyjechał do Australii. Mimo starań małżeństwo nie przetrwało
Dla żony wyjechał do Australii. Mimo starań małżeństwo nie przetrwało
Nie zaliczył marksizmu-leninizmu, więc został mistrzem aktorstwa kreacyjnego – oto historia Zbigniewa Zapasiewicza
Nie zaliczył marksizmu-leninizmu, więc został mistrzem aktorstwa kreacyjnego – oto historia Zbigniewa Zapasiewicza
Stallone a sprawa polska. Taka kompromitacja pod koniec kariery
Stallone a sprawa polska. Taka kompromitacja pod koniec kariery
Polacy czekają na ten film. Bilety już w sprzedaży
Polacy czekają na ten film. Bilety już w sprzedaży
Eastwood miał go dość. "Musisz postawić pociąg z powrotem na tory"
Eastwood miał go dość. "Musisz postawić pociąg z powrotem na tory"
Kino, nawrócenie i teczki SB. Burzliwe losy Jerzego Zelnika
Kino, nawrócenie i teczki SB. Burzliwe losy Jerzego Zelnika
Premiery we wrześniu 2025. Wracamy do Adamczychy z drugim sezonem "1670"
Premiery we wrześniu 2025. Wracamy do Adamczychy z drugim sezonem "1670"
We wrześniu skończyłby 52 lata. Ostatnie chwile Paula Walkera, gwiazdora "Szybkich i wściekłych"
We wrześniu skończyłby 52 lata. Ostatnie chwile Paula Walkera, gwiazdora "Szybkich i wściekłych"
Do obejrzenia w TV. Takiego filmu po TVP nikt się nie spodziewał
Do obejrzenia w TV. Takiego filmu po TVP nikt się nie spodziewał
To się dzieje naprawdę! Powraca wielki hit HBO
To się dzieje naprawdę! Powraca wielki hit HBO