W głowie mu się nie mieściło, a teraz zajmie się "Toy Story 4"
Studio Pixar ogłosiło, że współtwórca nadchodzącej animacji "W głowie mu się nie mieści", Josh Cooley, będzie jednym z reżyserów "Toy Story 4".
12.03.2015 22:04
Cooley dołączy do odpowiedzialnego m.in. za oryginał Johna Lassetera.
- Kiedy pierwszy raz zobaczyłem "Toy Story", byłem pod wielkim wrażeniem, jak przełomowe pod względem animacji komputerowej to dzieło - komentuje Cooley. - To jednak dzięki wspaniałym historiom, powstawały kolejne części. "Toy Story 4" będzie kontynuować tę tradycję i jestem szczęśliwy, że mogę brać w tym udział.
Według wcześniejszych doniesień, kolejna odsłona przygód Chudego i Buzza nie będzie bezpośrednią kontynuacją poprzedniej części.
- Trzeci film był pięknym zakończeniem trylogii - wyjaśnił prezes, Pixara, Jim Morris. - Ten film to już inna historia, która nie wiem, czy będzie miała swój ciąg dalszy. Nie jest to kontynuacja opowieści z "Toy Story 3". To będzie historia miłosna. Komedia romantyczna. Nie będzie aż takiego nacisku na relacje między zabawkami a dziećmi.
"Toy Story 4" trafi do kin 16 czerwca 2017 roku.
Pierwsza produkcja z cyklu miała premierę w 1995 roku. Był to pierwszy pełnometrażowy film stworzony całkowicie przy użyciu komputera. Dzieło doczekało się dwóch sequeli, które ukazały się w 1999 roku i 2010. W roku 2009 do kin trafiła również trójwymiarowa wersja "Toy Story 2". Łącznie produkcje przyniosły Disneyowi i Pixarowi niemal 2 miliardy dolarów.
Wspomniana animacja "W głowie się nie mieści" w reżyserii Josha Cooleya doczeka się premiery 1 lipca tego roku.