W izraelskim wojsku szkoliła żołnierzy. Przed "Wonder Woman" chciała zrezygnować z aktorstwa
Zanim trafiła do Hollywood, chciała zostać tancerką, studiowała prawo i odbyła 2-letnią służbę wojskową. Niezwykła uroda zapewniła jej tytuł Miss Izraela i start w konkursie Miss Universe, jednak kariera modelki nie była jej celem życiowym. Izraelska piękność, której babcia mieszka w Warszawie, wolała grać w filmach. Pod warunkiem, że przyjdzie jej portretować nie tylko piękne, ale także silne i mądre postacie.
Gal Gadot dopięła swego i mimo kryzysu, który prawie doprowadził do przerwania kariery aktorskiej, wcieliła się w jedną z najbardziej wyrazistych bohaterek ostatnich lat.
Polskie pochodzenie
Gal Gadot (na zdjęciu z mamą) przyszła na świat 30 kwietnia 1985 r. w Izraelu. W jej żyłach płynie m.in. polska, niemiecka, austriacka i czeska krew. Jej dziadek był więźniem w Auschwitz, ale udało mu się przeżyć Holocaust. Babcia od strony ojca mieszka w Warszawie.
Od najmłodszych lat interesowała się tańcem (trenowała przez 12 lat) i sportem. W liceum uprawiała koszykówkę, w czym pomagało jej 178 cm wzrostu. Uroda i warunki fizyczne sprawiły, że 18-latka wzięła udział w konkursie piękności i zdobyła tytuł Miss Izraela.
Miss w wojsku
18-letnia Gal Gadot wzięła także udział w konkursie Miss Universe, jednak chodzenie po wybiegu nie było czymś, czemu chciała się oddać bez reszty. Jako pełnoletnia obywatelka Izraela nie mogła sobie zresztą na to pozwolić – podobnie jak jej rówieśnicy Gadot trafiła na przymusowe 2-letnie szkolenie wojskowe.
- Zaczęłam od obozu treningowego, bardzo ostrego. Trwał trzy miesiące. Tam zdobyłam uprawnienia instruktora. I przez resztę służby to ja prowadziłam ćwiczenia – opowiadała naszej amerykańskiej korespondentce.
Gadot wielokrotnie podkreślała, że wojsko było dla niej obywatelskim obowiązkiem i jako patriotka nie próbowała unikać służby. - U nas to normalne, że gdy kończy się 18 lat, idzie się do komisji poborowej. Moi rodzice służyli w armii, moi dziadkowie również, także moi znajomi. Moja najlepsza przyjaciółka była pilotem myśliwca. Tak to po prostu wygląda – mówiła w wywiadzie.
Wojsko było dla niej "spłatą długu wobec kraju i społeczeństwa", a jak się wkrótce okazało, furtką do światowej sławy.
Niedoszła dziewczyna Bonda
Świat filmu upomniał się o Gadot w 2008 r. Jeszcze zanim zagrała w pierwszym serialu, została dostrzeżona przez ludzi od castingu do nowego filmu o Agencie 007. Izraelska piękność miała zostać dziewczyną Bonda w "Quantum of Solace" (2008), jednak ostatecznie przegrała z Olgą Kurylenko.
To niepowodzenie wyszło jej na dobre, gdyż wkrótce odezwał się do niej reżyser "Szybko i wściekle". Justin Lin był podobno zafascynowany modelką z wojskowym przeszkoleniem i zaoferował jej rolę Gisele Yashar (na zdjęciu). W kolejnych latach Gadot wcielała się w tę postać jeszcze trzykrotnie, po drodze występując w kilku serialach i filmach.
Na kolejny przełom w karierze i rolę, która zdefiniuje ją na kolejne lata, musiała czekać do 2016 r.
Amazonka z Izraela
Wbrew pozorom występ w czterech filmach z serii "Szybcy i wściekli" i kilku innych mniej znanych projektach nie uczynił z Gadot pierwszoligowej aktorki. Dopiero gdy zaproponowano jej rolę Wonder Woman w "Batman v Superman: Świt sprawiedliwości" w życiu 30-latki wszystko się zmieniło.
- Ta propozycja pojawiła się akurat w momencie, gdy rozważałam już rezygnację z aktorstwa. Miałam za sobą mnóstwo przesłuchań, które nie wypaliły. Czułam się coraz bardziej zniechęcona, rozczarowana – mówiła Yoli Czaderskiej-Hayek.
Gadot była gotowa wrócić do Izraela i zapomnieć o aktorstwie i niemal w ostatnim momencie odebrała telefon od Zacka Snydera. Reżyser "Batmana…" i późniejszej "Ligi Sprawiedliwości" zaprosił ją na przesłuchanie, ale nie zdradził, do jakiego projektu. Dopiero później dowiedziała się, że przyjdzie jej sportretować kultową superbohaterkę, księżniczkę Amazonek znaną jako Wonder Woman.
Zapracowana Wonder Woman
Gal Gadot była jednym z najjaśniejszych punktów w "Batman v Superman", który zebrał w większości marne recenzje. O wiele lepsze wrażenie na widzach i krytykach zrobił pełnometrażowy obraz "Wonder Woman" (2017). Gadot powróciła do tej roli w "Lidze Sprawiedliwości" i wiele wskazuje na to, że szybko nie uwolni się od stroju walecznej Amazonki. W planach są już trzy kolejne projekty z jej bohaterką: "Liga Sprawiedliwości 2", "Wonder Woman 2" i pełnometrażowy film o Flashu.
Prywatnie Gadot jest szczęśliwą matką dwójki dzieci i mężatką z 10-letnim stażem. A także izraelską patriotką, której słowa przyczyniły się do zakazu wyświetlania "Wonder Woman" w kilku arabskich krajach.
- Mówienie o Izraelu jest dla mnie bardzo ważne. Chcę, by wszyscy wiedzieli, jak piękny, uduchowiony i normalny jest mój kraj – mówiła w jednym z wywiadów. – Jestem Żydówką, to jest to, kim jestem i bardzo się z tego cieszę – dodała. W innej wypowiedzi otwarcie wspierała izraelskie wojska i krytykowała Hamas, czym naraziła się władzom Kataru, Tunezji czy Libanu.