"Wakacje Mikołajka" – długo wyczekiwana kontynuacja familijnego hitu z 2009 roku, to obecnie najchętniej oglądany film w Polsce! W miniony weekend francuska komedia przyciągnęła do kin 68 287 osób, pokonując konkurencję i zajmując – pod względem ilości widzów – pierwsze miejsce w krajowym box office. Tym samym w drugi tydzień na ekranach "Wakacje Mikołajka" mogą pochwalić się wciąż rosnącą frekwencją.
Weekendowy wynik ten nie tylko pozwolił „Wakacjom Mikołajka” przegonić w box office bezpośredniego rywala w postaci disnejowskiego „Dzwoneczka 5” (65 402 widzów), ale też świetnie wypadł na tle „dorosłej” hollywoodzkiej konkurencji: „Lucy” (62 210 widzów), „Niezniszczalnych 3” (18 480) i „Strażników Galaktyki” (17 851).
Ponadto wynik „Wakacji” imponuje dynamiką i szybkością, z jaką film podbija serca dużych i małych widzów. Rezultat komedii, osiągnięty w niecałe dwa tygodnie, przekroczył już połowę całkowitej frekwencji, jaką mogła pochwalić się tak lubiana przez Polaków część pierwsza (łącznie 490 859 widzów). Pod tym względem nowy „Mikołajek” przywodzi na myśl popularność, jaką w naszych kinach cieszył się poprzedni film twórców „Wakacji Mikołajka”, europejski przebój „Asterix i Obelix: W służbie Jej Królewskiej Mości” (łącznie 503 253 widzów).
O gwarantowanym sukcesie „Wakacji Mikołajka”, jeszcze przed premierą filmu, przekonywały gwiazdy dubbingu. Tomasz Kot wskazywał na podobieństwa francuskiej komedii do „Shreka” i zaręczał, że Mikołajka i zielonego ogra cechuje ta sama „wielopoziomowość żartowa na najwyższym poziomie” oraz, że „część druga jest tysiąc razy lepsza od pierwszej!”. W podobnym duchu wypowiadała się Agata Kulesza. Aktorka użyczająca głosu mamie głównego bohatera również nie miała wątpliwości, że „druga część filmu będzie dla widzów równie atrakcyjna jak pierwsza, a może nawet bardziej”.
Dobre przyjęcie filmu przez krytyków potwierdziło słowa aktorskiej pary: „Wakacje Mikołajka” to najsympatyczniejsza propozycja na rodzinny seans tego lata” (Filmweb). „Nie mąci w literackim pierwowzorze i trzyma poziom części pierwszej” (WP). „Autorzy ‘Wakacji Mikołajka’ postawili na to, co sprawdziło się przy okazji części pierwszej. Wypuszczają się w podróż do słodkich lat sześćdziesiątych i nie gubią nic z idylliczności tamtych czasów. W ten sposób, „Wakacje Mikołajka” przypominają nie tyle letnią pocztówkę z jakiegoś miejsca, ile pocztówkę z jakiś czasów, z przeszłości” (Onet).
Jednak najważniejsze wciąż pozostają głosy i wrażenia małych widzów. A ci po uroczystym pokazie przedpremierowym określili film jako „fajny”, „bardzo super” i żarliwie deklarowali chęć przyłączenia się do wesołej paczki przyjaciół Mikołajka.