Węże 2013: Borys Szyc obrażony na Newsweek

Węże 2013: Borys Szyc obrażony na Newsweek
Źródło zdjęć: © AFP

Newsweek ma na pieńku z Borysem Szycem. Pismo musiało mu poważnie podpaść, bo tak krytycznej analizy - na dodatek reklamowanej na okładce - nie doczekał się jeszcze żaden aktor w Polsce.

Newsweek ma na pieńku z Borysem Szycem. Pismo musiało mu poważnie podpaść, bo tak krytycznej analizy - na dodatek reklamowanej na okładce - nie doczekał się jeszcze żaden aktor w Polsce.

Tygodnik wylicza klęski artystyczne Szyca i zastanawia się, z czego bierze się ta zła passa u, bądź co bądź, utalentowanego artysty.

A wszystko przez Węże – polskie "nagrody" przyznawane najgorszym dokonaniom nadwiślańskiego przemysłu filmowego.

1 / 4

Polacy domagają się kiczu!

Obraz
© AFP

Analiza Newsweeka ma wręcz sadystyczny charakter. Dla uczciwości trzeba bowiem podkreślić, że fatalne role Szyca to wynik pogoni za pieniędzmi,* a nie deficytów w jego rzemiośle.*

Aktor wciąż uchodzi w branży za jednego z najbardziej utalentowanych i oryginalnych, ale rynek domaga się kiczu.

Oznacza to, że ludzie chcą oglądaćSzyca nie w jego skądinąd wybitnej kreacji w "Hamlecie", lecz w naprędce odbębnionej "Bitwie pod Wiedniem".

2 / 4

Chce o tym zapomnieć

Obraz

Pretekstem do napisania artykułu okładkowego o Szycu było ciekawe wydarzenie, o którym aktor najchętniej by zapomniał.

"Uhonorowano" go dwoma Wężami, czyli anty-nagrodami za filmowe blamaże.

Węże dostał za najgorszą rolę męską w filmie "Kac Wawa" oraz za bycie w najgorszym tandemie filmowym z Sonią Bohosiewicz (w tym samym obrazie).

3 / 4

Odpowiedział za pośrednictwem prawnika...

Obraz
© AFP

To już jego trzeci Wąż, bo w zeszłym roku "wyróżniono" go za rolę w filmie "1920 Bitwa Warszawska".

Autor artykuły w Newsweeku napisał, że chciał zapytać aktora, czy fakt, iż chce posłać córkę do dobrej szkoły, rzeczywiście tłumaczy nietrafne decyzje zawodowe.

Za pośrednictwem kancelarii prawnej Szyc odmówił jednak tygodnikowi wywiadu...

4 / 4

Czym są Węże?

Obraz
© AFP

Nazwa Węże nawiązuje do kultowego w pewnych kręgach filmu Marka Piestraka "Klątwa doliny węży" z 1987 r., powszechnie uważanego za jeden z najbardziej nieporadnych obrazów w historii nadwiślańskiej kinematografii.

Pomysłodawcami antynagrody są uznani w branży krytycy - Kamil Śmiałkowski, Krzysztof Spór (naczelny portalu Stopklatka) i Konrad Wągrowski (Esensja).

W gronie osób, które brały udział w głosowaniu, znalazło się kilkudziesięciu dziennikarzy i krytyków, w tym .

Wszystkich "zwycięzców" tegorocznego rozdania Węży znajdziecie tutaj.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (187)