"Wiosna 1941" to nie film o Holokauście

Film „Wiosna 1941” to przełomowa, bo pierwsza w historii kinematografii koprodukcja polsko-izraelska. Obraz w całości został nakręcony w Polsce. Natomiast międzynarodową obsadę aktorską po raz pierwszy, można było zobaczyć na warszawskiej premierze w "Kinotece".

href="http://film.wp.pl/wiosna-1941-to-nie-film-o-holokauscie-6025906242823297g">DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O FILMIE "WIOSNA 1941" >>>DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O FILMIE "WIOSNA 1941" >>>

Film Wiosna 1941 to przełomowa, bo pierwsza w historii kinematografii koprodukcja polsko-izraelska.

Obraz w całości został nakręcony w Polsce. Natomiast międzynarodową obsadę aktorską po raz pierwszy, można było zobaczyć na warszawskiej premierze w „Kinotece”.

„To naprawdę niesamowita produkcja, w której miałem zaszczyt wziąć udział” – mówił o filmie Mirosław Baka, który zagrał u boku takich gwiazd jak m. in. Joseph Finnnes.

Oprócz wielu brytyjskich, np Neve McIntosh, w produkcji zobaczymy także elitę polskich aktorów takich jak : Stanisław Brejdygant, Mirosław Baka, Maria Pakulnis oraz Łukasza Simlat.

Obraz stworzony na podstawie powieści Idy Fink został wyreżyserowany przez Uriego Barabasha, nominowanego do Oscara za film „Nad Murami”.

Wiosna 1941 to opowieść o żydowskiej rodzinie, która w czasie zimnej wojny musi ukrywać się z powodu swojego pochodzenia.

Film nakręcony jest z perspektywy widzianej oczami słynnej wiolonczelistki Clary (Clare Higgins).

Kobieta po trzydziestu latach od czasu wojny przyjeżdża do Polski, by zagrać koncert. Oglądając stare mury, bramy i domy, wspomnienia w jej głowie zaczynają odżywać.

Clara przypomina sobie jak jej świat uległ załamaniu w momencie wkroczenia wojsk niemieckich do Polski.

Uciekając przed niewolą, wraz z mężem (Joseph Fiennes) i córeczkami, szuka schronienie w pobliskiej wsi. Zatrzymują się u znajomej chłopki Emilli (Kelly Harrison),która ryzykuje własne życie by pomóc Żydom.

Z czasem jednak okazuje się, że pomoc Polki nie jest do końca bezinteresowna, a ich losy komplikują się jeszcze bardziej…

W filmie widać, że reżyser Uri Barbash znalazł wspólny język z polskimi aktorami i stworzył dzieło zagrane emocjami.

W produkcji Wiosna 1941 znajdziemy wszystkie cechy charakteryzujące gatunek dramatu. Dzięki, temu twórcom udało się umiejętnie pokazać wiele wad i zalet polsko-żydowskich.

„Ten film jest kijem w mrowisko, który ma budzić w nas emocje” - komentował po premierze odtwórca roli Stefana, w Wiośnie 1941, Mirosław Baka.

Dramat na premierze, rzeczywiście wzbudził emocje. Na twarzach widowni można było zauważyć poruszenie, a niektórzy płakali jeszcze długo po… Film w marcu, następnego roku trafi do polskich kin.