"Zabawa w chowanego" z datą premiery. To nowy film Sekielskiego o pedofilii w Kościele

Tomasz Sekielski planował wypuścić "Zabawę w chowanego" w styczniu, ale później przesunął datę premiery na koniec lutego. Ten termin też nie jest już aktualny. Twórca poinformował o nowej dacie i skomentował próby "przykrycia" jego filmu przez TVP.

"Zabawa w chowanego" z datą premiery. To nowy film Sekielskiego o pedofilii w Kościele
Źródło zdjęć: © Getty Images

Dokument "Tylko nie mów nikomu" trafił do sieci w maju 2019 r. i wywołał ogromne poruszenie. O filmie Tomasza i Marka Sekielskich było głośno w mediach nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Reporterzy dostali za swój dokument wiele nagród. Twórcy od początku mówili, że na jednym filmie się nie skończy, ponieważ mają materiał na co najmniej trzy produkcje. Drugi jest już gotowy i nosi tytuł "Zabawa w chowanego". Premiera na YouTube ma się odbyć 28 marca.

- Myślę, że film będzie na tyle ważny i mocny, że nawet jeśli Jacek Kurski stanie na głowie, zaklaska stopami, to nie przykryje tego, co w tym filmie pokażemy – mówił Sekielski na Facebooku, zapowiadając nową datę premiery "Zabawy w chowanego".

Próby przykrycia filmu o pedofilii w Kościele są związane z nowym dokumentem Sylwestra Latkowskiego, pt. "Nic się nie stało". Produkcja TVP ma zgłębić temat wykorzystywania dzieci przez ludzi z pierwszych stron gazet, celebrytów, gwiazdy show-biznesu. Data premiery nie została podana, ale mówi się o przełomie lutego i marca.

- Celebryci w Polsce uważają, że wszystko mogą. Tak się im przynajmniej wydaje. W Polsce są miejsca, które można nazwać Tajlandią, tak je traktują. Czas to zmienić – mówił Latkowski w rozmowie z WP.

Sekielski planował opublikować "Zabawę w chowanego" na YouTube w styczniu. Premiera pokryłaby się jednak z okresem ferii zimowych (13 stycznia – 28 lutego), więc postanowił przełożyć termin. Nieoficjalnie mówiło się o sobocie 29 lutego, ale ostatecznie film ma się ukazać miesiąc później.

- Będzie to wstrząsająca historia dwóch braci wykorzystywanych przez tego samego księdza, który ma na swoim koncie też inne ofiary. Będzie pokazane to, jak próbowano tuszować tę sprawę, jak kościelna hierarchia udawała, że się nic nie dzieje, ale będzie też pokazane, jak wyglądają relacje państwo - Kościół na styku prokuratura – kuria – zapowiadał Sekielski.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (210)