Zgarnęła jej Oscara sprzed nosa. Teraz wiadomo, jaką wiadomość jej wysłała
Los okrutnie zadrwił z Demi Moore podczas ostatniej oscarowej nocy. Mimo przewidywań bukmacherów i dziennikarzy złota statuetka powędrowała do Mikey Madisen. To jak "Substancja" w prawdziwym życiu.
Dla Demi Moore Oscar w kategorii Najlepsza aktorka pierwszoplanowa byłby pięknym zwieńczeniem hollywoodzkiej historii. Krytykowana za udział w kiepskich filmach, "nagradzana" Złotymi Malinami, odrzucona przez filmowców powróciła w wieku, w którym kobiety w Hollywood praktycznie nie istnieją w roli, która właśnie mówi o tym zagadnieniu. Gdyby zwyciężyła, kino raz jeszcze opowiedziałoby piękną historię.
Niestety. Oscar powędrował do 25-letniej Madison, w dodatku za rolę sex workerki (w filmie "Anora" Seana Bakera). Za to samo 40 lat temu Demi byłaby powszechnie krytykowana... Gwiazda "Substancji" zachowała jednak twarz, z uśmiechem oklaskiwała Mikey, a po (pewnie ciężkiej) nocy napisała na Instagramie, że jej kibicuje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Substancja". Wstrząsający film z Demi Moore. Zobacz fragment
Mikey Madison napisała do Demi Moore
Krótko po ogłoszeniu werdyktu z Madison rozmawiał Hollywood Reporter. W wywiadzie młodziutka aktorka wyznała, że kontaktowała się już z gwiazdą "Substancji" i wyraziła swoje uwielbienie dla niej.
- Napisałam do Demi, którą uwielbiam - powiedziała. - Jest jedną z najsłodszych, najżyczliwszych kobiet, jakie kiedykolwiek spotkałam, i jestem ogromnie wdzięczna, że mogłam ją poznać oraz osobiście doświadczyć jej geniuszu i talentu. Uwielbiam ją i nie mogę się doczekać, co zrobi dalej, jakie postacie nam przyniesie. Myślę, że wszyscy jesteśmy na to gotowi i podekscytowani, by to zobaczyć - dodała.
Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: