Zmarł wybitny reżyser Stanisław Lenartowicz
Weteran polskiego kina Stanisław Lenartowicz nie żyje. Artysta zasłynął jako doskonały reżyser i scenarzysta. Był nestorem polskiego kina, jednym z twórców polskiej szkoły filmowej. Zmarł we Wrocławiu. Miał 89 lat. Informację o jego śmierci potwierdziła Izabela Zalewska z Wydziału Kultury wrocławskiego magistratu.
29.10.2010 11:35
Lenartowicz urodził się siódmego lutego 1921 roku w Dzianowie. Wychowywał się w Landwarowie koło Wilna. Był żołnierzem Armii Krajowej. Służył w siódmej Brygadzie Wilhelma. Pod koniec drugiej wojny światowej, przez ponad pół roku przebywał w obozie pracy w Kałudze. Repatriowano go do kraju w 1946 roku.
Studiował na Wydziale Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi, ukończył również Wydział Filologiczny Uniwersytetu Wrocławskiego. Przygodę z filmem rozpoczął od realizacji filmów oświatowych w Wytwórni Filmów Oświatowych w Łodzi, następnie związany był z Wytwórnią Filmów Fabularnych we Wrocławiu. Począwszy od 1989 roku, przez trzy lata, był członkiem Komitetu Kinematografii W roku 1953 zadebiutował w fabule, jako współautor filmu „Trzy starty”. Lenartowicz reżyserował bądź napisał scenariusz do ponad 20 obrazów. Jego najbardziej znane filmy to "Giuseppe w Warszawie" (1964), "Upiór" (1967) czy "Strachy" (1979). Ostatnim zrealizowanym obrazem był "Szkoda twoich łez" (1983).
Inne jego filmy to: Zimowy zmierzch (1956), Spotkania (1957), Pigułki dla Aurelii (1958), Zobaczymy się w niedzielę (1959), Naftę (1961), Pamiętnik pani Hanki (1963), Cała naprzód (1966).
Po stanie wojennym zrezygnował z realizacji filmów. "Nastała głęboka noc po stanie wojennym, kogo więc mogły obchodzić szalone lata dwudzieste z mojego filmu?" - tłumaczył swoją decyzję w wywiadzie udzielonym w 85. urodziny "Gazecie Wyborczej". Jego fascynacją stały się wówczas podróże morskie.
- Opłynąłem Afrykę, obie Ameryki. To były podróże statkami handlowymi, na których było zawsze kilka skromnych pasażerskich kajut. Żadne tam luksusy, żadne odrzutowce ani okręty-salony. Żyło się kilka miesięcy wśród najprawdziwszej marynarskiej braci, uczestniczyło w ich pokładowej codzienności i oglądało świat. "Martwą falę" nakręciłem w trakcie regularnego rejsu MS "Batory". Uciekłem w to morze i potem nie miało już znaczenia, czy kręcę film czy nie - opowiadał "Gazecie Wyborczej".
Stanisław Lenartowicz w 2008 r. za dorobek życia otrzymał Nagrodę Stowarzyszenia Filmowców Polskich. W tym roku został również odznaczony medalem Gloria Artis.
Zobacz także:
**[
TYCH ZDJĘĆ WSTYDZĄ SIĘ GWIAZDY ]( http://film.wp.pl/gwiazdy-w-najbardziej-zenujacych-momentach-6025280354886273g ) * *[
TAK ZARABIAJĄ DZIECI POLSKICH GWIAZD ]( http://film.wp.pl/nowa-generacja-najlepszych-polskich-aktorow-6025279244911745g ) * *[
JAK DZIŚ WYGLĄDA KEVIN Z "CUDOWNYCH LAT"? ]( http://aleseriale.pl/gid,7111,img,243835,fototemat.html )**