Żona piłkarza, trenera i gwiazda kina. Elżbieta Panas była największą kusicielką PRL-u
Elżbieta Panas była gwiazdą kina i telewizji. Rozpalała zmysły. Pewnego dnia jednak zniknęła, a chwilę potem wyjechała za granicę. Jak dalej potoczyły się jej losy?
W latach 80. Elżbieta Panas była jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek. Etatowa ślicznotka, jak nazywały ją media, miała wszystko: idealną figurę, talent i dużo szczęścia. Reżyserzy chętnie obsadzali ją w swoich filmach, wiedząc, że przyciągnie męskie spojrzenia. Z tego też względu na początku kariery na dużym ekranie grała tylko epizody, role kochanek, prostytutek czy barmanek.
Swoim wyglądem często odwracała uwagę od fabuły i głównych postaci. Być może dlatego wielu widzów do dziś kojarzy ją wyłącznie z gorących scen. Pewnego dnia Elżbieta Panas zniknęła z telewizji, a chwilę potem wyjechała za granicę. Co działo się z nią przez te wszystkie lata?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o "Yellowstone" z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.