''300 mil do nieba'': Jak zmienili się mali aktorzy?

Cezary Harasimowicz napisał scenariusz w 1985 roku, po tym jak natknął się w Polityce na wzmiankę o ucieczce dwóch małych chłopców za granicę pod podłogą tira. Film nie mógł wtedy powstać , ponieważ jak sam przyznaje „czasy były paskudne i historia o ucieczce na Zachód od razu miała przechlapane”.

Miał szansę na Oscara?
Źródło zdjęć: © EastNews
Grzegorz Kłos

/ 8''To były paskudne czasy''

Obraz
© EastNews

Cezary Harasimowicz napisał scenariusz w 1985 roku, po tym jak natknął się w Polityce na wzmiankę o ucieczce dwóch małych chłopców za granicę pod podłogą tira. Film nie mógł wtedy powstać , ponieważ jak sam przyznaje „czasy były paskudne i historia o ucieczce na Zachód od razu miała przechlapane”.

Dziś przypominamy bulwersującą ówczesne władze sprawę oraz odpowiadamy na pytanie,* co stało się z młodymi uciekinierami i aktorami, którzy się w nich wcielili.*


/ 8Prześladowali ich ubecy

Obraz
© AKPA

Pisząc scenariusz „300 mil do nieba” Harasimowicz opierał się na autentycznych wydarzeniach. W 1985 roku bracia Zielińscy z Żyrakowa pod Dębicą, piętnastoletni Adam i dwunastoletni Krzysztof, ukryci pod podwoziem ciężarówki, przedostali się do Szwecji (która w filmie została zmieniona na Danię).

Po ucieczce Zielińskich wybuchł skandal. Polskie władze za wszelką cenę starały się sprowadzić chłopców do kraju. Ich rodzice nie wystąpili z żądaniem ekstradycji, uważając, że chłopcy sami powinni decydować o swoim losie.

W efekcie odebrano im prawa rodzicielskie. Państwo Zielińscy byli zastraszani, ich mieszkanie nachodzili ubecy, a ówczesny rzecznik prasowy rządu Jerzy Urban insynuował, że zostali przekupieni przez kogoś z Zachodu pomarańczami, aby zdyskredytować Polskę w oczach światowej opinii publicznej.

Obaj chłopcy pozostali w Szwecji. Do uzyskania pełnoletności mieszkali w rodzinie zastępczej. Adam został w Skandynawii, gdzie się ożenił, natomiast Krzysztof (na zdjęciu z żoną) od dwóch lat mieszka w Polsce. Jest naukowcem i mężem aktorki Magdaleny Smalary („Przepis na życie”)
.

/ 8Miał szansę na Oscara?

Obraz
© EastNews

Ucieczka braci Zielińskich stała się inspiracją dla pełnometrażowego debiutu Macieja Dejczera (m.in. „Bandyta”)
, który kilka lat wcześniej wyreżyserował na potrzeby telewizji głośne „Dzieci śmieci”. Film traktował o beznadziejnej sytuacji polskich nastolatków, dlatego „300 mil do nieba” było logiczną kontynuacją wcześniej podjętej przez niego tematyki.

Scenarzysta Cezary Harasimowicz (m.in. „Wróżby kumaka”)
potraktował autentyczne wydarzenia, jako punkt wyjścia i stworzył odrębną historię. W „300 milach do nieba” chłopcy uciekają do Dani, inna jest też ich sytuacja wyjściowa, bo choć oryginalni Zielińscy uciekli z Polski, to ich sytuacja w domu rodzinnym nie była aż tak tragiczna.

W wywiadzie z portalem kulturaonline.pl Harasimowicz twierdzi, że film Dejczera miał szansę zawojować świat.

- Po kilku latach od powstania filmu byłem na stypendium w Ameryce i wizytowałem Amerykańską Akademię Filmową. Tam dowiedziałem się, że "300 mil do nieba", gdyby zostało wówczas zgłoszone przez Polskę do konkursu, mogło mieć szansę nawet na Oscara- zdradził scenarzysta w rozmowie z Mariolą Szczerbą, dodając, że historia „dała mu niesamowitego kopa”.

/ 8Wojciech Klata

Obraz
© Film polski

W filmowych odpowiedników braci Zielińskich wcielili się 13-letni Wojtek Klata oraz dwa lata starszy Rafał Zimowski.

Dla Klaty praca na palnie „300 mil do nieba” nie była pierwszym zetknięciem się z filmem. Rok wcześniej wystąpił w aż trzech produkcjach.

Najważniejszą z nich była bez wątpienia rola w „Dekalogu I” w reżyserii Krzysztofa Kieślowskiego, gdzie wcielił się w syna naukowca (Henryk Baranowski)
, który topi się podczas jazdy na łyżwach po zamarzniętym stawie.

Klata pojawił się również w „Panu Kleksie w kosmosie” Krzysztofa Gradowskiego, który wypatrzył go w przedstawieniu „Czerwonoskóry dżentelmen” i zaangażował do psychologicznej „Amerykanki” Marka Ciecierskiego oraz serialu „Banda Rudego Pająka”.

/ 8Oscar z ''Chłopaki nie płaczą''

Obraz
© AKPA

Po występie u Dejczera Wojciech Klata z powodzeniem kontynuował dalszą karierę aktorską. Wystąpił m.in. w „Korczaku” Andrzeja Wajdy, „Enaku” Sławomira Idziaka oraz kontrowersyjnym „Szwadronie” Juliusza Machulskiego.

W 1993 roku pojawił się w polskiej obsadzie „Listy Schindlera”, jednak jego największa rola przyszła dopiero siedem lat później, kiedy Olaf Lubaszenko zaangażował go do komedii „Chłopaki nie płaczą”. Klata wcielił się w pryszczatego Oskara, którego współlokatorem jest legendarny syn króla sedesów, niejaki Laska (Zobacz, jak dziś wygląda Laska)
.

Po występie u Lubaszenki 24-letni aktor zapadł się pod ziemię. Co się z nim stało?

/ 8Dziś ma 36-lat

Obraz
© EastNews

W styczniu tego roku Wojtek Klata skończył 36 lat. Ostatnim filmem, w jakim mieliśmy szansę go zobaczyć, był „Obcy VI” - 30-minutowy krótki metraż w reżyserii Borysa Lankosza (m.in. „Rewers”)
.

W 2008 roku na antenie TVP2 zadebiutował cykl „System 09”. Klata był pomysłodawcą, scenarzystą, reżyserem oraz prowadzącym. Składający się z pięciu 50-minotwych odcinków miniserial próbował odpowiedzieć na pytania odnośnie skutków porozumień zawartych podczas obrad Okrągłego Stołu.

Ostatnio pojawił się jako gość specjalny na uroczystym otwarciu Centrum Kultury Jana Pawła II w Warszawie.

/ 8Rafał Zimowski

Obraz
© EastNews

W „300 milach do nieba” Wojciechowi Klacie partnerował Rafał Zimowski. W obrazie Dejczera 15-latek wcielił się w postać Jędrka Kwiatkowskiego.

Rola w filmie opartym na wydarzeniach z 1985 roku również dla niego nie była pierwszym zetknięciem z pracą na planie.

11 lat wcześniej pojawił się w obsadzie kultowego serialu „Rodzina Połanieckich” jako syn małżeństwa Bigielów.

/ 8Nadal związany z filmem

Obraz
© Theingroupinc.com

Po „300 milach do nieba” Rafał Zimowski przemknął w kostiumowej „Kanalii” Tomasza Wiszniewskiego z 1990 r. oraz krótkometrażowej „Drodze” Renaty Mazur i przepadł jak kamień w wodę. Co się z nim stało?

Wiele osób uważa, że świetnie zapowiadający się Rafał zmarnował swoją szansę rzucając film. Prawda jest jednak inna. Na początku lat 90. aktor wyemigrował z kraju i osiadł na stałe w Kanadzie.

Zimowski porzucił aktorstwo, jednak nie zerwał z filmem na dobre. W Kanadzie ukończył Wydział Reżyserii na Ryerson University. Obecnie mieszka i pracuje w Toronto. (gk/mf/mn)

Wybrane dla Ciebie
W kultowym erotyku pokazuje sporo ciała. "Nic spektakularnego"
W kultowym erotyku pokazuje sporo ciała. "Nic spektakularnego"
Jennifer Lawrence zachwyciła. Rozcięcie aż po biodro
Jennifer Lawrence zachwyciła. Rozcięcie aż po biodro
Bije na głowę konkurencję. Tłumy widzów w polskich kinach. Padł rekord
Bije na głowę konkurencję. Tłumy widzów w polskich kinach. Padł rekord
Największy hit Netfliksa z Europy. "Troll 2" miał być lepszy!
Największy hit Netfliksa z Europy. "Troll 2" miał być lepszy!
Awantura o kasę. Aktorka rzuca serial, bo zaproponowali małą wypłatę
Awantura o kasę. Aktorka rzuca serial, bo zaproponowali małą wypłatę
Hollywood odwróciło się od niego plecami. Scarlett go broni
Hollywood odwróciło się od niego plecami. Scarlett go broni
Niektórzy już widzieli. Pierwsze recenzje nie pozostawiają złudzeń
Niektórzy już widzieli. Pierwsze recenzje nie pozostawiają złudzeń
Groźby i próby zastraszania. Aktorka pozwana na 3 mln dolarów
Groźby i próby zastraszania. Aktorka pozwana na 3 mln dolarów
Odmieniona Amy Schumer. Media przypominają "szokujący" wywiad
Odmieniona Amy Schumer. Media przypominają "szokujący" wywiad
Reżyser skazany na rok więzienia. Reżim karze go już kolejny raz
Reżyser skazany na rok więzienia. Reżim karze go już kolejny raz
Dorobił się 100 mln dol. Wniosła pozew o "aktualizację odszkodowania"
Dorobił się 100 mln dol. Wniosła pozew o "aktualizację odszkodowania"
Córka Roberta De Niro ujawnia kulisy tragedii
Córka Roberta De Niro ujawnia kulisy tragedii