Barbara Wrzesińska: Koleżanka z planu ukradła jej męża
Złe przeczucia nie dawały jej spokoju. Do tego stopnia, że pewnego dnia Barbara Wrzesińska przerwała próbę w teatrze i złożyła mężowi niezapowiedzianą wizytę. W łóżku zastała swoją koleżankę z filmowego planu. W ten sposób skończyło się trwające 17 lat małżeństwo, które przez wielu stawiane było za wzór szczęśliwego związku.
Nakryła ich na gorącym uczynku
W latach 60. i 70. Barbara Wrzesińska była uznawana za jedną z najbardziej utalentowanych aktorek młodego pokolenia. Była jedną z ulubionych studentek Andrzeja Łapickiego, z którym zaliczyła swój teatralny debiut.
Przez wiele lat rozśmieszała kolejne pokolenia telewidzów rolą Panny Basieńki w „Kabarecie Olgi Lipińskiej”. Jednak w prywatnym życiu Wrzesińskiej nie było tyle śmiechu…
Oblała polski na maturze
Odtwórczyni słynnej Panny Basieńki z „Kabaretu Olgi Lipińskiej” urodziła się 15 stycznia 1938 roku.
Umiłowanie do sztuki wyniosła z rodzinnego domu. Jej ojciec był polonistą, a matka nauczycielką. Aktorka dorastała w atmosferze szacunku dla polskiej i łacińskiej tradycji literackiej.
Nic dziwnego, że kiedy przyszło do wybrania kierunku studiów, nie namyślając się długo, wybrała aktorstwo. Niestety, pojawiła się dość istotna przeszkoda – nastoletnia Wrzesińska oblała maturę z polskiego…
Kariera przez łóżko?
Przyszła aktorka nie zamierzała poddać się bez walki. W drodze wyjątku przyjęto ją na PWST, gdzie w krótkim czasie udowodniła, że była to słuszna decyzja.
Tam też poznała Andrzeja Łapickiego i szybko stała się jedną z jego ulubionych studentek. To właśnie wykładowca polecił ją do przełomowej w jej karierze roli w sztuce „Zaproszenie do zamku”.
Występ okazał się sukcesem i aktorka nie musiała długo czekać na pojawienie się kolejnych propozycji. Popularność Wrzesińskiej wzbudzała zrozumiałą zazdrość w światku artystycznym. Szybko pojawiły się plotki sugerujące, że młoda aktorka robi karierę przez łóżko…
Małżeństwo trwało trzy miesiące
W rozmowie z tygodnikiem Na żywo aktorka przyznała, że te pomówienia mocno ją dotknęły.
W 1958 roku, dwa lata po debiucie teatralnym, Wrzesińska pojawiła się po raz pierwszy przed kamerą w komedii fantasy „Kalosze szczęścia” w reżyserii Antoniego Bohdziewicza. Jednak prawdziwy rozgłos przyniosła jej rola w kryminale „Dwaj panowie N” Tadeusza Chmielewskiego.
Mimo kolejnych ról filmowych artystka kontynuowała karierę w teatrze. Tam też poznała swojego pierwszego męża. Z Bohdanem Łazuką pobrali się, aby po zaledwie trzech miesiącach (!) wnieść sprawę o rozwód.
- Rozstaliśmy się przez moją głupią, chorobliwą zazdrość - przyznał po latach Łazuka. Był to pierwszy z trzech rozwodów w życiu aktorki.
Było pięknie... do czasu
Kolejnym mężem Barbary Wrzesińskiej był* Maciej Maciąg.* Małżeństwo z o dziewięć lat starszym architektem zakończyło się po 10 latach. Owocem tamtego związku jest syn Paweł.
Po rozwodzie aktorka znalazła pocieszenie w ramionach starego przyjaciela, Jacka Janczarskiego.
Wrzesińska i siedem lat od niej młodszy poeta i satyryk przez wiele lat byli stawiani za wzór udanego związku.
Niestety, to małżeństwo również się rozpadło. A wszystko za sprawą… koleżanki z planu.
27-latka wpadła w oko jej mężowi
- Ja po prostu lubię ludzi, staram się wierzyć w ich dobre intencje - w rozmowie z Na żywo Wrzesińska zdradziła swoje życiowe motto. To głęboko zakorzenione w aktorce przekonanie 30 lat temu zostało wystawione na bardzo ciężką próbę.
Był rok 1982, a pani Barbara występowała w filmie Leszka Wosiewicza zatytułowanym „Wigilia ‘81”, gdzie partnerowała Ewie Błaszczyk.
Pech chciał, że 27-letnia koleżanka z planu wpadła w oko Jackowi Janczarskiemu…
Złożyła mężowi niezapowiedzianą wizytę
Podejrzenia o zdradę nie dawały jej spokoju do tego stopnia, że pewnego dnia aktorka przerwała próbę w teatrze i złożyła mężowi niezapowiedzianą wizytę…
Jej przeczucia okazały się niestety uzasadnione – artystka przyłapała Błaszczyk i Janczarskiego na gorącym uczynku.
Wiedziała, że to koniec ich małżeństwa. Kiedy kazała mu wybierać, Janczarski odszedł do młodszej kochanki, z którą ożenił się w 1986 roku.
Kochała go do końca...
W 2000 roku Jacek Janczarski zmarł. Podczas kolacji u znajomych satyryk zasłabł. Okazało się, że mąż Błaszczyk cierpi na tętniaka aorty.
Nie pomogła hospitalizacja i dwie operacje. Trzy tygodnie później już nie żył. Miał zaledwie 55 lat.
Jak pisze Na żywo, śmierć Janczarskiego dotknęła zarówno Błaszczyk jak i Wrzesińską. Na żywo powołuje się nawet na wypowiedź koleżanki aktorki, która uważa, że mimo zdrady pani Barbara cały czas kochała byłego męża…
Opiekuje się wnukami
W tym roku Barbara Wrzesińska skończy 75 lat. Na dużym ekranie po raz ostatni mogliśmy zobaczyć ją w 2009 roku w filmie Ewy Stankiewicz zatytułowanym „Nie opuszczaj mnie”.
Kilka lat wcześniej polscy telewidzowie mieli możliwość oglądania jej również w kilku serialach – m.in. „Niani” czy „Plebanii”.
* - Ważniejsze są dla niej pochwały kulinarne niż pozytywne recenzje za role*- zdradził Na żywo jej syn Paweł. (Na żywo/gk/mf/mn)