WAŻNE
TERAZ

Awaryjne lądowanie na lotnisku Chopina

Kochaj mnie w kolorze różowym. Kilka słów o pinku eiga

Na brzegach samotnego jeziora, wysoko w górach, grupa półnagich nastolatek uzbrojonych w pistolety maszynowe skacze wokół spętanego żołnierza w służbowym stroju

Cenzura
Źródło zdjęć: © mat. dystrybutora

/ 9Co kryje się za różową kurtyną?

Obraz
© mat. dystrybutora

Tak Jasper Sharp w książce „Za różową kurtyną. Historia japońskiego kina erotycznego” wymienia kolejno obrazy, które można spotkać w japońskich filmach z gatunku pinku eiga.

Postanowiliśmy wziąć pod lupę ten zadziwiający nurt. Zapraszamy na wędrówkę po krainie filmowego softcore z Kraju Kwitnącej Wiśni!


/ 9Znaczenie terminu

Obraz
© mat. dystrybutora

Nazwa pinku eiga znaczy tyle co „różowe filmy”. Termin ten wprowadził po raz pierwszy dziennikarz Minoru Murai u zarania nurtu w 1963 roku, ale nazwa przyjęła się dopiero 30 lat później.

W rzeczywistości pinku to nie tylko średnio i pełnometrażowe erotyki, ale cała gama produkcji niezależnych, których tematyka w mniejszym lub większym stopniu zahacza o tzw. filmy dla dorosłych.

Zatem w Japonii tworzy się też tzw. pinku violence (thrillery lub filmy eksploatacji o dużym zabarwieniu erotycznym), dramaty ze sporą ilością scen miłosnych, a także filmy pornograficzne w wersji softcore.

Dlaczego w Kraju Kwitnącej Wiśni produkuje się tak dużo filmowej erotyki i skąd jej specyfika?

/ 9Cenzura

Obraz
© mat. dystrybutora

W Japonii obowiązuje niezwykle restrykcyjny system cenzury. Nie pozwala on na ukazywanie narządów płciowych w zbliżeniach. Tym samym stawia pod znakiem zapytania sens kręcenia filmów pornograficznych (zakaz obejmuje nawet filmy z tej półki), w których zbliżenia genitaliów w momencie kopulacji stanowią podstawowy składnik większości scen.

Japońskie prawo nie formułuje jednak praktycznie żadnych obostrzeń względem prezentowania przemocy na dużym ekranie. Stąd też przemoc w dawkach przekraczających amerykańskie i europejskie normy występuje w filmach na zasadzie zastępstwa. Posunięta do skrajności makabra pojawia się w miejsce zakazanych narządów płciowych jako wulgarna i bulwersująca, ale dozwolona przez aparat prawa, przyjemność.

Filmy pinku wykorzystują często tę lukę – japońskie porno bez zasłoniętych intymnych części ciała powstają za granicą i stamtąd jest sprowadzane. Różowe filmy natomiast stawiają na pomysłowość, frywolność, często przemoc, groteskę i humor przekraczający granice dobrego smaku.

- To, co naprawdę wyróżnia filmy pinku, to ich zdolność angażowania widza w coś więcej niż tylko sceny ze zbliżeniami narządów płciowych oraz złożoność w reprezentacji płci i zakamarków ludzkiego umysłu– pisała o różowym kinie Pia D. Harritz.

/ 9Początki

Obraz
© mat. dystrybutora

Japonista Rafał Tomański tak opowiadał o narodzinach pinku:

Pierwszym pinku było nakręcone w 1962 roku „Targowisko ciał”.

- Kiedy film wszedł na ekrany japońskich kin, wywołał obyczajowy skandal. W ciągu zaledwie kilku dni jego dystrybucja została wstrzymana pod zarzutem obsceniczności – coś takiego miało miejsce pierwszy raz od czasów wojny. Kontynuowano pokazy filmu dopiero po ingerencji cenzorskiej, co nie przeszkodziło „Targowisku…” w osiągnięciu sporego sukcesu kasowego – tak Bartłomiej Krawczyk opisywał pierwsze skandale wywołane przez „różowe kino”.

/ 9Rozwój

Obraz
© mat. dystrybutora

Pinku szybko zaczęło eksploatować tematykę przemocy wobec kobiet. Filmy o więźniarkach, torturowanych, zamkniętych w piwnicach niewiastach pojmanych przez zwyrodnialców, samurajach pastwiących się nad gejszami – to częste wątki poruszane w pinku. Tłumaczy to Tomański:

Po dziedzinę różowego kina najczęściej sięgali młodzi twórcy, którzy musieli zmierzyć się z ograniczeniami produkcyjnymi – filmy były tanie, kręcono pośpiesznie, całość trwała średnio 60 minut, z czego wiele czasu ekranowego zajmowały sceny erotyczne, stąd trudno było okrasić je interesującą i nietuzinkową fabułą.

A jednak cenzura i inne przeszkody okazywały się najlepszą szkołą kreatywności. Pośród japońskiej erotyki filmowej można znaleźć też prawdziwe perły niezależnego kina.

/ 9Nie tylko seks

Obraz
© mat. dystrybutora

Niektórzy twórcy pinku wykorzystywali kamerę do wypowiedzi politycznych. Jednym z nich był Koji Wakamatsu, autor takich klasyków różowego kina jak „Zranione anioły”, „Sekretów zza ściany” czy „Mrocznej historii japońskiego gwałciciela”.

- Jego filmy stanowią przykład japońskiej awangardy, częstokroć pokazują rewolucyjną twarz polityki i jednocześnie krytykują represyjne społeczeństwo Nipponu. Po 1968 roku twórczość Wakamatsu nabrała wyraźnie politycznego odcienia – od momentu, gdy jego scenarzysta Masao Adachi związał się z wojującymi lewicowcami. Adachi, reżyser siedmiu pinku, wstąpił w szeregi Japońskiej Armii Czerwonej i w 1973 roku wyleciał do Libanu, gdzie trafił za kratki za działalność terrorystyczną. Zwolniono go dopiero w 2000 roku – pisze Bartłomiej Krawczyk.

/ 9Tytuły

Obraz
© mat. dystrybutora

Pinku to nie tylko fantazyjne fabuły – to także niezwykle pomysłowe i zachęcające do seansu tytuły.

„Przewodniczka bez majtek: pragnę cię ściskać”, „Uciekając w szaleństwo, umierając z rozkoszy”, „Miasto sekretnych gorących źródeł: Nocna rozgwiazda”, „Tryskająca modlitwa: Piętnastoletnia prostytutka”, „Piekło kobiet: Wilgotne lasy”, „Trzewia anioła: Czerwona klasa”, „Wagonowy prześladowca: Inspekcja bielizny”, „Panna Brzoskwinka: Brzoskwiniowa słodycz ogromnych piersi”, „Delikatne pulsowanie zmierzchu” to zaledwie kilka przykładów z szalonego świata różowego kina.

- Reżyserzy i aktorzy wymyślają tytuł roboczy, który funkcjonuje tylko i wyłącznie na etapie produkcji. Tytuły wymyślają firmy producenckie. Biorą one pod uwagę samą historię, tudzież jakieś szczególne właściwości aktorek albo samych bohaterek, tak jak to miało miejsce w filmie „Panna Brzoskwinka”, gdzie wzięto pod uwagę duży biust jednej z aktorek – tłumaczy Yumi Yoshiyuki, reżyserka i aktorka pinku.

/ 9Produkcja

Obraz
© mat. dystrybutora

O popularności wśród widzów pisać nie trzeba (nurt ma też wielu fanów poza granicami Japonii), ale skąd zainteresowanie wielu twórców – również tych ambitnych, którzy po flircie z pinku kręcili filmy dla dużych wytwórni?

Odpowiedź jest prosta: pieniądze. Koszt jednego pinku to kwota rzędu 30 mln jenów (ok. 35 tys. dolarów). Filmy kręci się średnio trzy dni, potem kolejne 3-4 trwa postprodukcja, czyli montaż i zgrywanie dźwięku.

- Ze względu na hałas kamery Arriflec dźwięk jest dogrywany w postprodukcji, włącznie z nieodzownymi mlaskami, jękami, westchnieniami, łkaniem i okrzykami wzmocnionymi tak, że nadają one nieco groteskowy wymiar widocznym na ekranie zmaganiom – pisze Sharp.

Praktycznie gotowy materiał ląduje jeszcze na ostatnie obróbki w wytwórni, skąd szybko trafia do dystrybucji. Co ciekawe, sporo różowych filmów kręci się wciąż na taśmie 35 mm – wytwórnie mają swoje sieci kin, gdzie pokazują filmy w tradycyjnym formacie.

Ale od lat 60. zmieniły się obyczaje i struktury w firmach produkcyjnych – na stołku reżyserskim coraz częściej siadają kobiety.

/ 9Femino-pinku

Obraz
© mat. dystrybutora

Japońskie produkcje softcorowe kręcone przez kobiety różnią się znacznie od tych realizowanych przez mężczyzn. Bohaterki są tam w większym stopniu podmiotami, nie tylko obiektem fantazji i tortur mężczyzn.

Nie brak oczywiście kobiecych pinku, w których mroczny klimat i przemoc wypełniają niemal każdy kadr (patrz: filmy Sachi Hamano), ale perspektywa feministyczna daje się we znaki w filmach np. cytowanej Yumi Yoshiuki. Po jej filmy sięgają nie tylko mężczyźni, interesują się nimi też kobiety, pisze się o nich w magazynach dla dziewcząt.

Być może właśnie dzieła pokroju tych kręconych przez autorkę „Apartamentów wdowy: Noc wielkich bolesnych cycków” wyznaczają nową erę w historii różowych filmów? Mimo tego, że boom na pinku już minął, w Kraju Kwitnącej Wiśni wciąż produkuje się ich rocznie kilkadziesiąt.

Jacek Dziduszko< br /> (gk/mn)

Wybrane dla Ciebie

Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek