Piotr Gąsowski - prawie jak milioner

Przed Piotrem Gąsowski jeszcze cztery cudowne miesiące wzbogacania się.

Jak donosi „Super Express”, popularny aktor do dnia dzisiejszego zarobił 600 tysięcy złotych za rok 2009.

A to jeszcze nie koniec...

Gąsowski nie należy do wziętych aktorów, chociaż w tym roku mieliśmy okazję oglądać go w "Zamianie".

Zagrał też generała Ogórcowa w filmie "Balcanto", który będzie miał premierę w 2010 r.

Mimo że niezbyt często Gąsowski stawał przed kamerami, to i tak za dwa filmy zainkasował ok. 400 tys. zł.

Do tego zarobił ponad 130 tys. za prowadzenie 9. edycji "Tańca z gwiazdami".

Aktor nie może narzekać na brak zajęć.

Oprócz pracy na planach filmowych jest też wziętym konferansjerem.

Mimo kryzysu nadal znajdują się chętni, by płacic mu 10 tysięcy za wieczór, za tzw. chałtury.

Ale rok się jeszcze nie skończył.

Na aktora czeka kolejna edycja tanecznego show oraz występy w "Milionerach", w których będzie ekspertem.

Od września uczestnicy "Milionerów" będą mogli korzystać z nowego koła ratunkowego - rozmowy przez Skype'a z jednym z czwórki ekspertów.

Graczy wspomagać będą: Kazimiera Szczuka, polonista prof. Andrzej Fabianowski, Piotr Gąsowski i Michał Ogórek.

Koło to zastapi "telefon do przyjaciela".

Piotr Gąsowski ma wręcz życie usłane banknotami.

Posiada apartament na warszawskim Ursynowie, jeździ porsche i na dodatek kupił ostatnio mieszkanko w Międzyzdrojach.

Jeśli dobrze pójdzie, ma szansę zamknąć rok bogatszy o okrągły milion.