Teresa Iżewska: Bardzo długo umierała

Mimo że jej rola w „Kanale” jest uważana za jeden z najbardziej wyrazistych debiutów, kariera Teresy Iżewskiej została zgnieciona w zarodku przez komunistycznych dygnitarzy.

Od chemika do aktorki
Źródło zdjęć: © EastNews
Grzegorz Kłos

/ 8Dlaczego popełniła samobójstwo?

Obraz
© Film polski

Mimo że jej rola w „Kanale” jest uważana za jeden z najbardziej wyrazistych debiutów, kariera Teresy Iżewskiej została zgnieciona w zarodku przez komunistycznych dygnitarzy.

Do końca życia żyła w niespełnieniu, stając się dla polskiej sceny i filmu osobą niepożądaną...


/ 8Od chemika do aktorki

Obraz
© EastNews

Urodziła się 8 kwietnia 1933 roku. Zanim słynna łączniczka z „Kanału” zapragnęła kariery aktorskiej, przez dłuższy czas myślała o zawodzie chemika.

W 1952 roku rozpoczęła studia na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Warszawskiego, których jednak nie ukończyła. Nie wiadomo skąd tak nagle w życiu Iżewskiej pojawiła się miłość do sceny.

Wydział Aktorski warszawskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej ukończyła pięć lat później. Od tego momentu poświeciła się wyłącznie graniu.

/ 8Wyrazisty debiut

Obraz
© EastNews

Polskiej widowni Teresa Iżewska zapadła w pamięć przede wszystkim dzięki kreacji Stokrotki w „Kanale” Andrzeja Wajdy.

Bez cienia przesady można powiedzieć, że był to jeden z najbardziej wyrazistych debiutów tamtych lat. 26-letnia Iżewska wcieliła się w młodą łączniczkę biorącą udział w powstaniu warszawskim.

Obok debiutującej aktorki w obsadzie pojawili się m.in. Tadeusz Janczar, Stanisław Mikulski oraz Wieńczysław Gliński.

/ 8Słowiańska uroda doceniona

Obraz
© EastNews

Odbiór filmu Andrzeja Wajdy i Jerzego Stefana Stawińskiego w Polsce był dość chłodny. Ukazanie powstania jako koszmarnej klęski, a walczących powstańców jako rozbitych psychicznie młodych ludzi, do których dochodzi, że ich trud okazał się daremny, początkowo spotkało się z falą krytyki.

Dopiero liczne słowa uznania płynące zza granicy, sprawiły, że „Kanałowi” dano drugą szansę. Spowodowała to również nominacja Iżewskiej do prestiżowej nagrody BAFTA. Międzynarodowa krytyka zachwycała się jej sugestywną grą aktorską i słowiańską urodą.

Film Wajdy w 1957 roku zdobył Nagrodę Specjalną Jury - Srebrną Palmę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes.

/ 8Kariera przekreślona jednym wywiadem

Obraz
© EastNews

Niestety, Teresa Iżewska promując swój debiut nieświadomie powiedziała o kilka słów za dużo. Z oczywistych względów nie spodobało się to polskim dygnitarzom partyjnym.

W jednym z wywiadów dla francuskiej prasy artystka opowiedziała* o swoich absurdalnie niewielkich aktorskich zarobkach.* Kiedy wypowiedź opublikowano, w branżowym światku zawrzało, a Iżewska w ramach kary otrzymała zakaz wyjazdu z Polski. Tak zdecydowały komunistyczne władze.

Od tej pory bezlitośnie dyskredytowana na rynku polskim, nie miała również możliwości zaistnieć na zagranicznych scenach. A szkoda, ponieważ zachodni producenci przez lata składali jej zawodowe propozycje.

/ 8Próbowała grać dalej

Obraz
© EastNews

Pomimo niezamierzonych kontrowersji, które wzbudzała, Iżewska wciąż próbowała zaistnieć w polskim filmie. Mimo zaistniałych przeciwności po „Kanale” zagrała jeszcze w kilku nielicznych, acz znaczących produkcjach.

Były to m.in.: "Baza ludzi umarłych" (reż. Czesław Petelski, 1958 r.), "Nafta" (reż. Stanisław Lenartowicz, 1961 r.) oraz "Mansarda" (reż. Konrad Nałęcki, 1963 r.).

Aktorka była też współautorką sztuki "Tylko dziewięćdziesiąt dziewięć", wystawionej w 1964 w Nowej Hucie.

/ 8Często dzwoniła, że popełni samobójstwo

Obraz
© EastNews

Jeśli wierzyć plotkom, tuż po premierze „Kanału”, Teresa Iżewska miała burzliwy romans z pisarzem Markiem Hłasko, jednak żadne z niech nigdy nie potwierdziło tych doniesień.

Od 1964 do 1982 roku była związana z Teatrem Wybrzeże, pisała sztuki. Aleksander Jurewicz, z którym miała romans, w wywiadzie dla Gazety Wyborczej ostatnie lata, jakie spędziła w Gdańsku, podsumował krótkim: „upadek”.

- Ciągle żyła w niespełnieniu. Jej ogromne mieszkanie całe było obwieszone lustrami. Nawet idąc do toalety, po drodze miała dwa, trzy lustra. Zatrzymywała się przed każdym z nich. Chciała zwrócić na siebie uwagę. Często dzwoniła, że popełni samobójstwo, jeśli nie przyjadę. Takich prób samobójczych miała wiele, nieraz się na to nabierałem, ale ta ostatnia jej wyszła –powiedział o Iżewskiej pisarz.

/ 8Koleżanki malowały jej paznokcie

Obraz
© Studio Filmowe Kadr

- […]bardzo długo umierała. Gdzieś między połową maja a końcem sierpnia. Koleżanki z teatru jeździły, malowały jej paznokcie, robiły makijaż, a ona, Stokrotka, w komie. Taki koniec. – dodał Jurewicz.

Teresa Iżewska zmarła 28 sierpnia 1982 roku. Gwiazdę pochowano w jej rodzinnym mieście - Warszawie.

Ostatnim filmem z jej udziałem był „Odwet”, dramat psychologiczny w reżyserii Tomasza Zygadły.

Wybrane dla Ciebie

Był numerem 1 na świecie. Powraca jeden z najlepszych polskich seriali
Był numerem 1 na świecie. Powraca jeden z najlepszych polskich seriali
"Nienawistny". Zwolennicy zabitego aktywisty nie darują tego aktorce
"Nienawistny". Zwolennicy zabitego aktywisty nie darują tego aktorce
"Tak zły, że aż dobry". Nowa wersja słynnego przeboju z lat 90.
"Tak zły, że aż dobry". Nowa wersja słynnego przeboju z lat 90.
Robert Redford nie chciał zagrać tej roli. By czuć się lepiej, zakładał dwie pary slipów
Robert Redford nie chciał zagrać tej roli. By czuć się lepiej, zakładał dwie pary slipów
Choroba postępuje. Gwiazdor "Euforii" na nowym nagraniu
Choroba postępuje. Gwiazdor "Euforii" na nowym nagraniu
Wielki przebój w Polsce. Takiego wyniku chyba nikt się nie spodziewał
Wielki przebój w Polsce. Takiego wyniku chyba nikt się nie spodziewał
Oburzył ludzi komentarzem. "Edukacja na poziomie trzeciej klasy"
Oburzył ludzi komentarzem. "Edukacja na poziomie trzeciej klasy"
Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat
Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat
Zwieńczenie szulerskiej trylogii. Powróci klimat dwóch hitów z PRL
Zwieńczenie szulerskiej trylogii. Powróci klimat dwóch hitów z PRL
Widzowie zachwyceni. Na tak duży przebój czekał do 61. roku życia
Widzowie zachwyceni. Na tak duży przebój czekał do 61. roku życia
Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku
Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku
Polskie "Apocalypto"? Takiej produkcji u nas jeszcze nie było
Polskie "Apocalypto"? Takiej produkcji u nas jeszcze nie było