Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku
Produkcja Max Original "Scheda" w naszym kraju zbiera mieszane opinie, ale na świecie cieszy się dużą popularnością. Polski serial zajmuje coraz wyższe miejsce na liście przebojów, co oznacza, że widzowie nie rezygnują z oglądania historii, która rozgrywa się na malowniczym Półwyspie Helskim.
Ten serial może przynieść sporo wymiernych korzyści osobom prowadzącym turystyczny biznes na Półwyspie Helskim, bo jako krajobrazowa zachęta do odwiedzenia tego miejsca prezentuje się bardzo ciekawie. A "Schedę" oglądają na świecie miliony widzów. Po premierze czwartego odcinka (12 września) polski serial znalazł się w Top 3 w kilkunastu krajach, stając się – razem z drugim sezonem "Peacemakera" oraz "Grupą zadaniową" – największym przebojem platformy Max w ostatnich tygodniach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kultura WPełni: Juliusz Machulski o filmach swojego życia i Polsce
Przypomnijmy, że głównymi bohaterami "Schedy" są dzieci Jana "Johnny’ego" Mroza (w tej roli Jacek Koman), wilka morskiego o bogatej przeszłości. Mróz był emerytowanym żołnierzem Marynarki Wojennej, właścicielem campingu, baru, rodzinnej willi oraz szarą eminencją Półwyspu Helskiego.
Hanka (Magdalena Popławska) to silna, twardo stąpająca po ziemi kobieta morza, właścicielka kutrów rybackich, która przez lata trwała wiernie przy ojcu – i jego zasadach. Paweł (Grzegorz Damięcki) jest radnym, kandydatem na burmistrza, który całe życie próbował spełnić oczekiwania ojca, a dziś sam chce rozdawać karty. Natomiast najmłodszy z rodzeństwa Maciej (Bartosz Gelner) to "syn marnotrawny", który odciął się od rodziny i wybrał życie w Warszawie. Po latach nieobecności powraca do Helu na pogrzeb ojca.
"Scheda to opowieść o rodzinie, w której wsparcie szybko ustępuje miejsca rywalizacji. Serial mówi o dziedzictwie, które staje się brzemieniem bohaterów. Jest to próba opowiedzenia o ludzkim zepsuciu, ale nie tylko w kwestii pieniędzy, bo są też wątki o zdradzie i lojalności. (…) Jest to solidny thriller w polskim wydaniu, który nie ucieka od schematów, ale nadrabia klimatem i obsadą. Spodoba się widzom szukającym mroczniejszej, lokalnej opowieści o rodzinnych tajemnicach. A zimowy Hel na długo pozostanie w pamięci" – czytamy w recenzji Amelii Adaszak.
Pojawiają się jednak i takie recenzje: "Flauta nie scheda. Nudne, powolne, Gelner gra Gelnera, Popławska gra Popławską, Zieliński gra Zielińskiego, pół tony kauczuku gra wieloryba". Opinie serial zbiera więc mieszane, często skrajne, ale sukces komercyjny nie podlega dyskusji.
Scheda | zwiastun
Miliony wyświetleń "Obcy: Ziemia", katastroficzny finał "I tak po prostu" i mieszane uczucia po "Nagiej broni". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: