10 najgorętszych kobiecych pocałunków

Kobiece pocałunki były jednak od zawsze rzadkością i budziły jeszcze większe kontrowersje – vide Marlena Dietrich w „Maroku” z 1930 roku.

Obecnie nie jest to temat tabu i coraz częściej możemy podziwiać całujące się bohaterki.
Choć ich zachowanie jest zawsze w jakiś sposób umotywowane rozwojem fabuły, to nie możemy oprzeć się wrażeniu, że reżyserzy folgują swoim najskrytszym fantazjom…

Czy może być coś bardziej działającego na męską wyobraźnię, niż Angelina całująca się z inną kobietą? Nie odpowiadajcie - to pytanie czysto retoryczne.

Chcesz rozpalić Michaela Douglasa? Nic prostszego, zacznij wyzywająco całować się z inną dziewczyną - 100% efekt.

Czy coś może zaiskrzyć między rozbuchaną seksualnie Francuzką, a znudzoną Brytyjką? U Polańskiego - oczywiście.

Tango to taniec gwałtowny, pełen namiętności, wyzwalający najgłębiej skrywane uczucia. Patrząc na tę piękną scenę nie mamy wątpliwości, że coś w tym musi być.

Jeden z najlepszych filmów Kevina Smitha i zarazem świetnie zagrana scena. Chyba nikt w żadnym innym filmie tak nie upokorzył faceta.

"Było tak ciemno, że nie wiedziałam, że to Ty!". Woody Allen - dziękujemy!

Możecie nazwać nas szowinistycznymi świniami, ale idziemy o zakład, że większość męskiej widowni zapamięta tę scenę "treningu" całowania z języczkiem do końca życia.

Wydaje nam się, że to jedna z najbardziej niesamowitych scen wampirycznych w historii kina. Oniryczna, zmysłowa, wręcz ociekająca erotyzmem... Zasłużone miejsce trzecie.

Są przypuszczenia, że ten film nakręcono tylko dla tej sceny. Widzicie Kevina Bacona? Nie był tak podekscytowany od czasów, kiedy znalazł ten opuszczony magazyn i tańczył w nim, jak szalony.

Bez wątpienia najgorętsza scena z całego naszego rankingu. Złośliwcy twierdzą, że to również jedyna scena z filmu Lyncha, która ma jakikolwiek sens. Ufff, niech ktoś otworzy okno!