15 najlepszych filmowych orgazmów

Zobaczcie najbardziej niezapomniane szczytowania w historii kina

Zobaczcie najbardziej niezapomniane szczytowania w historii kina.

Jest na co popatrzeć, a piękna część widowni będzie miała szansę się trochę podszkolić.

Nudy w domu? Nie macie planów na weekend? Przyjrzycie się w takim razie tym niecodziennym scenom.

W kultowym filmie z 1989 roku, Meg Ryan publicznie pokazuje nam to, co kobiety udają w zaciszu alkowy i mydlą tym samym mężczyznom oczy.

Jej brak dyskrecji może mieć później dla damskiej części widowni nieprzyjemne konsekwencje w domu, ale każdy facet powinien szczerze przyznać, że wyszło jej to po mistrzowsku.

W świecie przyszłości kosmiczne rozkosze mogą być sadystycznym narzędziem tortur.

Na własnej skórze przekonała się o tym ziemska agentka do zadań specjalnych Barbarella... W tą kultową rolę w 1968 roku wcieliła się Jane Fonda.

Oto Duran-Duran i jego ORGAZMOTRON!

Chyba nie ma bardziej żenującej sytuacji dla mężczyzny, niż wspólne wakacje ze swoją byłą ukochaną i jej obecnym, nieziemsko przystojnym chłopakiem, który w sypialni nie daje naszej dawnej miłości ani chwili wytchnienia.

Z tą świadomością i odgłosami musiał się zmierzyć bohater filmu "Chłopaki też płaczą", grany przez Jasona Segela.

Polska publiczność dobrze zna tego amerykańskiego komika, choćby z popularnego serialu "Jak poznałem Waszą matkę".

Nie jest to jeden z najsubtelniejszych orgazmów w historii kina, ale z pewnością jeden z najbardziej niezapomnianych.
Zresztą, czego można się spodziewać po parodii horroru, zrealizowanej dla napalonych nastolatków.

Bez wątpienia najpotężniejszy orgazm uwieczniony na celuloidzie. Tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć... I niech ktoś zawoła sprzątaczkę!

I pamiętajcie - oglądacie to na własną odpowiedzialność.

Orgazm w tak krótkim czasie i to przy odbezpieczonym pistolecie przy skroni.

Oto rzecz przeznaczona tylko dla szybkich mężczyzn z nadwyżką testosteronu.

Piekielnie gorąca sytuacja, ale nie dla wszystkich. Takie historie tylko w filmie "Kod dostępu" z Hugh Jackmanem.

Jak wykorzystać boską moc? Zaprowadzić pokój na świecie? Zlikwidować problem głodu? Oczywiście, że nie.

Zrobić coś, co pozornie wydaje się niemożliwe do realizacji - doprowadzić ją do największej rozkoszy w życiu!

Tak też uczynił Jim Carrey z wolną wolą Jennifer Aniston.

To nie tylko jeden z najpiękniejszych i najsubtelniejszych orgazmów w historii kina, ale również jedna z najromantyczniejszych scen filmowych.

Kobiety na całym świecie mogły nareszcie zobaczyć, jak to robi Brad Pitt, a dodatkowo będzie to jego... pierwszy raz.

Takie cuda tylko w filmie "Joe Black". Zobaczcie ich przedsmak:

Tym razem wodze fantazji popuścili twórcy „South Park”.

Kto inny mógł wymyślić promień masowego rażenia, a raczej szczytowania?

Drogie Panie, Wasze problemy mogłyby się nareszcie skończyć, gdyby to nie była tylko filmowa fikcja!

Nieudolna naśladowczyni Meg Ryan?

Co by nie mówić o Katherine Heigl, udało jej się równie dobrze, co swojej poprzedniczce, pokazać w restauracji na co ją stać. Może nawet wyszło jej to lepiej, bo nie musiała udawać...

A wszystko to dzięki wibrującym majteczkom z pilotem pod kontrolą... małego chłopca?!

Amelia jest słodką i uroczą kobietą, zagubioną we współczesnych konwenansach nowoczesnych związków.

Dla niej wszystko jest romantyczne i cudowne. Wszystkiego jest ciekawa. Nawet tego, ile par w danej, pojedynczej chwili przeżywa orgazm.

Jedna z najbardziej spektakularnych, albo jedna z najbardziej niedorzecznych scen miłosnych w historii kina - osądźcie sami.

Kiedy będziecie podejmować decyzję, prawdopodobnie przeżyjecie najciekawsze 2 minuty dzisiejszego dnia.

Chyba każdy mężczyzna na świecie chciałby doprowadzić Scarlett Johansson do rozkoszy. Zanim do tego dojdzie zobaczcie, jak to mogłoby wyglądać.

Zresztą jakikolwiek komentarz do tego klipu po prostu jest zbędny...

Taki orgazm nie często możemy uświadczyć w amerykańskim kinie. Od tyłu i z zupełnie odwrotnym rozumieniem penetracji.

Ale satysfakcja i tak jest ogromna. W końcu to "Ostra jazda". Zresztą przekonajcie się sami.

Może dzięki temu filmowi dwa razy pomyślicie, zanim poprosicie pielęgniarkę o pomoc.

Z pierwszej części pochodzi podniecająca scena kobiecego pocałunku.

Druga odsłona historii o młodych uwodzicielkach ma do zaoferowania scenę tak niecodziennego szczytowania, że po prostu musicie ją zobaczyć na własne oczy!

W grę wchodzi siodło i wierzchowiec...

Czy można osiągnąć orgazm jedynie poprzez bliskość, dotyk i za pomocą muśnięcia kwiatkiem?

Z pewnością niejedna kobieta o tym marzy, ale nawet nam i to już po projekcji filmu, cały pomysł wyda się być absurdalny.

Czy to żart?