300 tys. widzów w polskich kinach. Trójkąt miłosny z gwiazdorską obsadą
Podczas premierowego weekendu "Challengers" zgromadził w polskich kinach skromne 37 tys. osób. Dobre recenzje i rekomendacje widzów sprawiły, że pikantny dramat sportowy stał się jednym z przebojów pierwszego półrocza. Od 4 października produkcję z Zendayą będzie można obejrzeć na platformie Amazon Prime Video.
"Challengers" miał premierę w kinach pod koniec kwietnia. W jego przypadku na premierę VOD (w ramach abonamentu) musieliśmy więc czekać pięć miesięcy. Sportowy dramat długo gościł bowiem na dużym ekranie. To nie był jeden z tych tytułów, które znikają z repertuaru po 2-3 tygodniach. Potrafił utrzymywać widownię na wysokim poziomie, dzięki czemu zgromadził w polskich kinach blisko 300 tys. osób (wynik porównywalny z wynikami "Kosa" i "Białej odwagi").
Swój sukces "Challengers" zawdzięcza dobrym opiniom widzów, wschodzącym gwiazdom młodego pokolenia, a także w jakimś stopniu erotycznym scenom. Bohaterami miłosnego trójkąta stali się w filmie Zendaya, której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać ("Euforia", "Spider-Man", "Diuna"), Mike Faist ("West Side Story") oraz Josh O’Connor, który za rolę młodego księcia Karola w "The Crown" otrzymał Złoty Glob.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
CHALLENGERS - Oficjalny zwiastun #2 PL
Główną bohaterką filmu jest Tashi (Zendaya), utytułowana tenisistka, której kariera zostaje nagle przerwana. A ponieważ nie może żyć bez tenisa, zostaje trenerką własnego męża (Faist), dość przeciętnego zawodnika, który pod okiem żony niespodziewanie awansuje do finału prestiżowego turnieju. Tam przeciwnikiem Arta będzie jego były przyjaciel i były (nie tylko na korcie) partner Tashi – Patrick (O’Connor). Rozpoczyna się emocjonująca, na korcie i w życiu, rozgrywka.
Jak przystało na opowieść o miłosnym trójkącie, w filmie nie zabrakło gorących scen. Zendaya w jednym z wywiadów powiedziała, że "sport w tym filmie jest metaforą wielu rzeczy - pragnień, pasji, bólu, złości i frustracji. Bohaterowie używają tenisa jako sposobu komunikowania się ze sobą, gdy po prostu brak im słów".
Ze względu na sceny erotyczne i nagość "Challengers" otrzymał w Stanach najwyższą kategorię wiekową, która dopuszcza film do szerokiej dystrybucji – R (adresowany dla widzów powyżej 17. roku życia). W uzasadnieniu decyzji pojawiła się m.in. taka uwaga: "nieuzasadniona nagość męska, w tym genitalia i erekcja, pokazana przez bieliznę". W Polsce tak surowych obostrzeń w kinach nie zastosowano.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o krwawej jatce w "Obcy: Romulus", przeżywamy szok po serialu "Szympans, moja miłość" i wydajemy wyrok na nowym sezonie "Pierścieni Władzy". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: