5 powodów, dla których warto iść do kina na ''Zanim się obudzę''

5 powodów, dla których warto iść do kina na ''Zanim się obudzę''
4

Na ekrany kin wchodzi psychologiczny film grozy „Zanim się obudzę”. Opowiada o młodym małżeństwie, które po tragicznej stracie ukochanego syna, adoptuje ośmioletniego chłopca. Jessie i Mark robią wszystko, by stworzyć dziecku szczęśliwą rodzinę, ale szybko okazuje się, że Cody skrywa mroczny sekret. Gdy zasypia, jego sny stają się rzeczywistością. Koszmary również… „Zanim się obudzę” to najważniejsza premiera tego tygodnia. Dlaczego?

1. Najzdolniejszy dziecięcy aktor w głównej roli

Jacob Trembley był wielką gwiazdą tegorocznych Oscarów za udział w nominowanym filmie „Pokój”, gdzie zagrał chłopca uwięzionego od urodzenia w jednym pomieszczeniu. Jacob nie musiał długo czekać na kolejny angaż. Jako prześladowany psychicznie przez potwory, adoptowany przez nową rodzinę Cody, spisał się na medal. Jego udział w nowym filmie nie pozostawia wątpliwości - narodziła się nowa gwiazda na miarę Macaulaya Culkina!

2. Zabawa z gatunkiem

Film psychologiczny? Thriller? Film grozy? A może dramat o żałobie i potrzebie akceptacji? „Zanim się obudzę” mieści w sobie wszystkie te gatunki, a to rzadkość. O którym najnowszym amerykańskim filmie gatunkowym można tak powiedzieć? Dzięki zabawie z różnymi stylistykami i zmianom punktów widzenia, film zaskakuje widza na każdym kroku.

3. Wschodząca gwiazda kina grozy za kamerą

Twórcą „Zanim się obudzę” jest Mike Flanagan, jeden z najbardziej obiecujących twórców horrorów, które wymykają się łatwym klasyfikacjom. Na swój debiut „Absentię” pieniądze zebrał za pośrednictwem serwisu crowfoundingowego Kickstarter. Jego kolejny film, inspirowany prozą Lovecrafta „Oculus”, został świetnie przyjęty przez publiczność i krytykę oraz zarobił ponad 44 mln dolarów (przy budżecie 4 mln!). „Zanim się obudzę” to najdojrzalszy film tego zdolnego reżysera.

Obraz

4. Straszy nie na żarty

„Zanim się obudzę” to solidne połączenie kina grozy, bazującego na nieprzepracowanych traumach i lęku przed brakiem akceptacji. Film perfekcyjnie buduje napięcie i w nietuzinkowy sposób straszy, czego najlepszym dowodem są krzyki widzów w kinie! Dawno nie było w kinach horroru tak przekonująco opowiedzianego z punktu widzenia prześladowanego przez lęki chłopca.

5. Godny następca „Szóstego zmysłu”

„Zanim się obudzę” przypomina „Szósty zmysł”, nie tylko ze względu na fakt, że głównym bohaterem jest chłopiec, mający omamy. Podobnie jak film Shyamalana, „Zanim się obudzę” nie powstał tylko po to, aby w prosty sposób nastraszyć widza, ale także po to, by opowiedzieć o procesie przepracowywania traumy. Poza wszystkim wciągająca fabuła jest oparta na oryginalnym pomyśle - finał jest bardziej niż zaskakujący!

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Lekarz przyznał się do winy. Grozi mu 40 lat więzienia
Lekarz przyznał się do winy. Grozi mu 40 lat więzienia
Nie zagrała ikonicznej postaci w kultowym hicie, bo... była "za duża"
Nie zagrała ikonicznej postaci w kultowym hicie, bo... była "za duża"
Robin Wright zarobiła mniej na "House of Cards" niż Kevin Spacey
Robin Wright zarobiła mniej na "House of Cards" niż Kevin Spacey
Ubaw po pachy. Kultowy bohater powrócił po 31 latach
Ubaw po pachy. Kultowy bohater powrócił po 31 latach
Nowy hit Netfliksa. "Wciąga od pierwszego odcinka, od pierwszej minuty"
Nowy hit Netfliksa. "Wciąga od pierwszego odcinka, od pierwszej minuty"
Poruszający wpis żony chorego Bruce'a. "Tęsknię i opłakuję to, co było"
Poruszający wpis żony chorego Bruce'a. "Tęsknię i opłakuję to, co było"
"Materialiści": Były wysokie oczekiwania. Jest duże rozczarowanie
"Materialiści": Były wysokie oczekiwania. Jest duże rozczarowanie
"Heweliusz". Netflix opublikował zwiastun najbardziej wyczekiwanej polskiej produkcji tego roku
"Heweliusz". Netflix opublikował zwiastun najbardziej wyczekiwanej polskiej produkcji tego roku
Aktor podzielił się radosną nowiną. Dla jego byłej żony to cios w trzewia
Aktor podzielił się radosną nowiną. Dla jego byłej żony to cios w trzewia
Stracił 40 milionów dolarów. "Dam radę. Nigdy się nie poddam"
Stracił 40 milionów dolarów. "Dam radę. Nigdy się nie poddam"
To już koniec? Reżyser hitu Netfliksa daje odpowiedź
To już koniec? Reżyser hitu Netfliksa daje odpowiedź
I po rozwodzie. Aktorka wrzuciła fotkę, która nie przeszła bez echa
I po rozwodzie. Aktorka wrzuciła fotkę, która nie przeszła bez echa