Aaliyah: Nie wahała się odrzucać filmowych propozycji
27.08.2015 | aktual.: 22.03.2017 11:27
Była piękna, piekielnie utalentowana i miała szansę stać się jedną z największych muzycznych ikon. Aaliyah, nazywana „księżniczką R&B”, przetarła szlaki wielu podążającym jej śladem wokalistkom; jej płyty schodziły w rekordowych nakładach, a bilety na koncerty sprzedawały się jak świeże bułeczki. Równie wielkie zainteresowanie co kariera, wzbudzało życie prywatne młodej gwiazdy, a także jej rzekomy ślub ze znacznie od niej starszym R. Kellym. Piosenkarka dała się też poznać jako zdolna aktorka, choć jej dorobek filmowy jest dość skromny – nie dbała o sławę za wszelką cenę i nie wahała się odrzucać propozycji, które nie przypadły jej do gustu.
Była piękna, piekielnie utalentowana i miała szansę stać się jedną z największych muzycznych ikon.
Aaliyah, nazywana „księżniczką R&B”, przetarła szlaki wielu podążającym jej śladem wokalistkom; jej płyty schodziły w rekordowych nakładach, a bilety na koncerty sprzedawały się jak świeże bułeczki. Równie wielkie zainteresowanie co kariera, wzbudzało życie prywatne młodej gwiazdy, a także jej rzekomy ślub ze znacznie od niej starszym R. Kellym.
Piosenkarka dała się też poznać jako zdolna aktorka, choć jej dorobek filmowy jest dość skromny – nie dbała o sławę za wszelką cenę i nie wahała się odrzucać propozycji, które nie przypadły jej do gustu. Miała przed sobą wspaniałą przyszłość, ale wszystkie jej plany pokrzyżował tragiczny wypadek.
25 sierpnia 2001 roku 22-letnia Aaliyah zginęła w katastrofie lotniczej. Pilot, który usiadł za sterami samolotu, nie tylko nie miał odpowiedniego przeszkolenia, ale i znajdował się pod wpływem środków odurzających.
Narodziny "Wonder Woman"
Aaliyah – a właściwie Aaliyah Dana Haughton – urodziła się 16 stycznia 1979 roku. Talent muzyczny przejawiała już jako mała dziewczynka, a rodzice, zachwyceni uzdolnioną córką, chętnie wspierali jej karierę. Ojciec został menedżerem, matka udzielała cennych rad, a brat chętnie współpracował z siostrą przy kolejnych projektach.
Już w 1992 roku Aaliyah zaczęła pracę nad swoim debiutanckim albumem i to pod okiem doświadczonego R. Kelly'ego, który dostrzegł w niej materiał na gwiazdę.
Nie mylił się – każda kolejna płyta Aaliyah okazywała się ogromnym sukcesem komercyjnym i artystycznym.
Ślub, którego nie było
Współpraca między nastolatką a starszym od niej o ponad dziesięć lat raperem wzbudziła ogromne zainteresowanie prasy. Błyskawicznie pojawiła się plotka, że parę łączy coś więcej niż praca; wkrótce do mediów dotarła informacja, jakoby 15-letnia artystka poślubiła swojego starszego kolegę.
Aaliyah oficjalnie zaprzeczyła tym plotkom, nawet wtedy gdy w jednej z gazet opublikowano akt ślubu. Ponieważ dziewczyna nie była pełnoletnia, w lutym 1995 roku jej rodzice doprowadzili do anulowania małżeństwa. Ona i Kelly do końca twierdzili jednak, że nigdy nie zawarli małżeństwa, a akt, który trafił do mediów, był sfałszowany.
Aktorskie plany
Przy wyborze scenariuszy była dość wybredna – odrzuciła na przykład rolę w „Strasznym filmie”, twierdząc, że nie przypadła jej do gustu. Ucieszyła się za to z propozycji angażu w drugiej części „Matrixa”, w którym miała wcielić się w Zee. Wzięła nawet udział w zdjęciach i zdążyła wystąpić w kilku scenach, których ostatecznie nie wykorzystano; po śmierci Aaliyah nakręcono je od nowa, z udziałem Nonie Gaye.
Wina pilota
Latem 2001 roku Aaliyah wyruszyła na Bahamy, by nagrać teledysk do utworu „Rock the Boat”. Prace ukończono dzień wcześniej, więc już 25 sierpnia artystka podjęła decyzję o powrocie do Ameryki. Dla niej i członków ekipy podstawiono szybko nowy samolot. Maszyna wzbiła się na wysokość 60 metrów, spadła na ziemię i eksplodowała.
Nikt nie przeżył. Gdy przeprowadzano dochodzenie mające na celu wyjaśnienie powodów tej katastrofy, okazało się, że maszyna była przeciążona, a pilot – którego zwerbowano na cztery godziny przed lotem – nie miał odpowiednich kwalifikacji i posługiwał się sfałszowaną licencją. Podczas autopsji wyszło również na jaw, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu i kokainy.