Agnieszka Jastrzębska nie odbierze Oscara. Polacy jednak nadal w grze o złotą statuetkę
Akademia Filmowa ogłosiła listę 15 filmów, które powalczą o nominację do Oscara w kategorii najlepszego filmu międzynarodowego. Nie ma wśród nich polskiego kandydata, "Pod wulkanem" Damiana Kocura. Na nominację ma jednak szansę duński film "Dziewczyna z igłą", przy którym pracowała polska ekipa. Kto jeszcze znalazł się na tzw. "shortliście"?
18.12.2024 | aktual.: 18.12.2024 10:19
Na krótkiej liście nie zabrakło takich tytułów jak "Emilia Pérez" Jacques'a Audiarda reprezentująca Francję, duńsko-polskiej "Dziewczyny z igłą" Magnusa von Horna czy "Nasiono świętego figowca" Mohammada Rasoulofa, które Niemcy zgłosiły jako koprodukcję z Iranem. Za filmem von Horna stoją w dużej mierze Polacy. Za zdjęcia odpowiada Michał Dymek, za scenografię – Jagna Dobesz, za kostiumy – Małgorzata Fudala, a za montaż – Agnieszka Glińska. Większość scen nakręcono w Bystrzycy Kłodzkiej i Łodzi.
Festiwalowe hity, takie jak brazylijskie "Wciąż tu jestem", nagrodzone za najlepszy scenariusz w Cannes, czy irlandzka komedia rapowa "Kneecap", która triumfowała na Sundance, również znalazły uznanie Akademii. Czeski thriller historyczny "Fale", laureat nagrody publiczności na festiwalu w Karlowych Warach, dopełnia listę faworytów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak tegoroczna lista przyniosła też niespodzianki. Tajski "Jak zarobić miliony, zanim umrze babcia", mimo braku obecności na międzynarodowych festiwalach, stał się kasowym hitem w Azji, zarabiając ponad 50 milionów dolarów. Akademia doceniła tę komedię o leniuchu planującym wzbogacić się na spadku po babci. Islandzki "Dotyk" również zaskoczył swoją obecnością. Choć nie był pokazywany na festiwalach, melodramat ten wzbudził zainteresowanie podczas ograniczonej dystrybucji w USA. Reżyser Baltasar Kormákur, znany z takich filmów jak "Kontrabanda" czy "Everest", z pewnością pomógł w promocji.
Bez polskiego kandydata
Niestety, nie wszystkie festiwalowe perełki trafiły na listę. Meksykański "Sujo" w reżyserii Astrid Rondero i Fernandy Valadez, nagrodzony na Sundance, został pominięty. Podobnie austriacki horror historyczny "Diabelska kąpiel" oraz portugalski eksperymentalny "Grand Tour" Miguela Gomesa nie zdobyły uznania Akademii. Nie nominowano również polskiej historii o rodzinie Ukraińców, których na wakacjach zastaje informacja o początku wojny w ich kraju, a w hotelu, w którym odpoczywają, natykają się na Rosjan. Producentami filmu "Pod wulkanem" Damiana Kocura byli Agnieszka Jastrzębska i Mikołaj Lizut. Nikt z nich nie odbierze złotej statuetki. Ostateczną listę nominowanych poznamy 17 stycznia 2025 roku.
A co poza kategorią międzynarodową?
Akademia Filmowa ogłosiła oficjalną listę nominacji do Oscarów 2025, na której film "Emilia Pérez" zdobył najwięcej wyróżnień. Ceremonię wręczenia nagród, zaplanowaną na 2 marca 2025 roku, poprowadzi uwielbiany komik Conan O'Brien.
"Emilia Pérez", reżyserowana przez Jacques'a Audiarda, pojawia się w sześciu z dziesięciu ogłoszonych kategorii, co czyni ją poważnym kandydatem do zdobycia statuetek. Film rywalizuje z takimi produkcjami jak "Wicked" (cztery nominacje), "The Substance", "Deadpool & Wolverine", "Will & Harper", "Beetlejuice Beetlejuice", "Nosferatu", "Blitz", "Better Man", "Twisters", "Mufasa: The Lion King" oraz "Challengers".
Tegoroczna lista nominacji jest wyjątkowo zróżnicowana, obejmując gatunki od horroru, przez filmy o super bohaterach po komedie.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o nowości Prime Video, czyli "Gąsce", sprawdzamy, jak prezentuje się "Diuna: Proroctwo" i zachwalamy "Matki Pingwinów". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: