Nieśpielak zawalił się świat. Śmierć dziecka głęboko dotknęła aktorkę
Aleksandra Nieśpielak 13 kwietnia 2024 r. skończyła 51 lat. Przed laty wróżono jej wielką karierę, ale jej nigdy na tym nie zależało. Na kilka lat niemal zupełnie zniknęła z branży, by poświęcić się rodzinie. Nie kryje, że mąż i dzieci są dla niej najważniejsi. Śmierć jednego z synów odcisnęła na niej bolesne piętno.
Swoje pierwsze kroki na scenie Aleksandra stawiała jako studentka. W 1996 r. pojawiła się w niewielkich rolach w "Szamance" i "Grach ulicznych". Jej pierwsza znacząca rola przyszła wraz z "Demonami wojny wg Goi" w 1998 r., gdzie zagrała u boku Bogusława Lindy. Kolejnym krokiem w karierze była rola w filmie "Dług" w reżyserii Krzysztofa Krauzego. Wystąpiła również w popularnym serialu "Klan".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seriale w 2024. Szykują się genialne premiery!
W prywatnym życiu aktorki wiele się działo. Osobista tragedia skłoniła ją do przemyślenia życiowych priorytetów.
Zaproszenie do gry w "Demonach..." Nieśpielak otrzymała od reżysera. Do dziś pamięta swoje pierwsze spotkanie z Władysławem Pasikowskim. W wywiadzie dla "Tele Świata" wspominała, że zdobyła tę rolę, gdyż mówiła po francusku.
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
"Nie chcę, by moje życie było telenowelą"
Związek między Aleksandrą a o 14 lat starszym reżyserem rozpoczął się szybko i dość szybko wyszedł na jaw. Mimo usilnych starań, romans nie pozostał sekretem, choć nigdy oficjalnie nie potwierdzili, że łączy ich coś więcej. Aktorka w wywiadach podkreślała, że nie życzy sobie, aby jej życie osobiste było tematem medialnych plotek.
- Obserwuję koleżanki, które o swoim życiu trąbią na prawo i lewo, widzę, jak przelotne są ich związki. Nie chcę, by moje życie było telenowelą oglądaną przez miliony widzów - mówiła Nieśpielak w wywiadzie dla "Pani".
Spotkała ją tragedia
W 2002 r. Nieśpielak wyszła za mąż za Macieja Kubiaka. Wkrótce potem na świat przyszedł ich pierwszy syn, Mateusz, a w 2006 r. urodził się drugi syn, Karol. Niestety, u młodszego chłopca zdiagnozowano poważne problemy zdrowotne.
Okazało się, że miał wrodzoną wadę serca, którą lekarze zidentyfikowali na trzy tygodnie przed narodzinami. Specjaliści uspokajali aktorkę, że wada jest łatwa do zoperowania i ma dobre rokowania.
- Moja koleżanka, która urodziła dziecko z dużo poważniejszymi komplikacjami, mówiła mi: "Ola, zazdroszczę ci, że macie taką prostą wadę" - wspominała Nieśpielak w jednym z wywiadów.
Niestety, lekarzom nie udało się uratować najmłodszego syna Nieśpielak. Chłopiec zmarł kilka godzin po narodzinach. Śmierć dziecka głęboko dotknęła małżeństwo. A Nieśpielak przewartościowała swoje życie.
Pomaga innym rodzicom
W 2008 r. na świat przyszedł kolejny syn pary, Antoni. Aktorka nie ukrywa przed dziećmi rodzinnej tragedii. Mateusz i Antek wiedzą, że mieli brata.
Po przejściach, które spotkały ją w życiu, Nieśpielak zdecydowała się pomagać innym rodzicom, których dzieci mają wrodzone wady serca. W tym celu rozpoczęła współpracę z fundacją Corinfantis.
Aktorka często pojawia się w telewizji, występując w wielu serialach. Założyła i prowadzi teatr "O! La! La! Teatr". Jest także aktywna w mediach społecznościowych.