Ochrona powiedziała: "nie jedź". Aktorka boi się zwolenników Trumpa
Aktorka Rosie O’Donnell od kilku tygodni jest w ostrym konflikcie z Donaldem Trumpem. Ona wyemigrowała do Irlandii, a Trump straszy odebraniem jej amerykańskiego obywatelstwa. Doszło do tego, że aktorka boi się polecieć do USA, by spotkać się córką.
Rosie O’Donnell to znana osobowość telewizyjna, komiczka, aktorka - ostatnio można ją było oglądać w finałowym sezonie "I tak po prostu" na HBO (odcinek z zakonnicą). Amerykanka jest jedną z gwiazd, które otwarcie wyznały, że wyprowadziły się z kraju przez to, że prezydentem jest Donald Trump. O'Donnell wyemigrowała do Irlandii i stamtąd bardzo często krytykuje Trumpa. Konflikt na linii prezydent-aktorka zaognił się do tego stopnia, że Trump grozi jej odebraniem amerykańskiego obywatelstwa. "Jak już wspomniałem, poważnie rozważamy odebranie Rosie O’Donnell obywatelstwa. Nie jest ona Wielką Amerykanką i moim zdaniem nie jest do tego zdolna!" - napisał ostatnio w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hollywood kontra Trump
Rosie O'Donnell boi się przylecieć do USA
Aktorka w podcaście „No Filter” wyznała, że nie mogła wrócić do Stanów Zjednoczonych na ceremonię ukończenia studiów swojej córki. Powodem były obawy o bezpieczeństwo związane z jej trwającym konfliktem z Trumpem.
- Moja córka ukończyła studia, a ja nie przyjechałam do niej, ponieważ ludzie od bezpieczeństwa powiedzieli mi, że to nie byłoby mądre - powiedziała O’Donnell. - Myślę, że Trump użyłby mnie, by podburzyć swoich zwolenników - dodała.
Aktorka komentuje dalej: - Trump ma zdolność do poniżania ludzi, odrzucania ich i upokarzania, co zachęca innych do robienia tego samego.
W rozmowie z "Variety" na początku tego roku O’Donnell powiedziała, że nie planuje powrotu do Stanów Zjednoczonych. Wyjaśniła: „"Czy w obecnej sytuacji politycznej, kiedy będzie bezpiecznie wrócić z moim dzieckiem? Nie zamierzam tego robić, dopóki ta administracja nie zostanie całkowicie rozliczona za swoje przestępstwa”.
Konflikt między Trumpem a O'Donnell sięga aż 2006 roku. W popularnym programie "The View" aktorka skrytykowała Trumpa, ówczesnego właściciela konkursu Miss USA, za pozwolenie zwyciężczyni na zatrzymanie tytułu mimo skandalu związanego z nadużywaniem substancji. O'Donnell ironicznie nazwała go "moralnym autorytetem", wytykając mu niewierność i problemy biznesowe. Parodiowała również jego charakterystyczną fryzurę. Od tego czasu Trump wielokrotnie publicznie krytykował O'Donnell. W pierwszej debacie republikańskich kandydatów w 2016 roku, zapytany o obraźliwe komentarze wobec kobiet, odparł: "Tylko Rosie O'Donnell", co wywołało aplauz publiczności.
Miliony wyświetleń "Obcy: Ziemia", katastroficzny finał "I tak po prostu" i mieszane uczucia po "Nagiej broni". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: