*Amanda Seyfried do dziś z rozrzewnieniem wspomina całowanie Megan Fox.*
Przypomnijmy, że aktorki całowały się w filmie "Zabójcze ciało", w którym grały przyjaciółki. W wywiadzie dla magazynu "W" Seyfried wspomina gorące sceny z ciemnowłosą koleżanką, przy okazji prezentując się w samej bieliźnie i kowbojskich butach.
- Świetnie nam się całowało - opowiada aktorka. - Chyba robimy to w podobny sposób, dlatego nie czułyśmy dyskomfortu. Gdy oglądam te sceny, widzę, że wypadły naprawdę seksownie. Zrobiłyśmy to dla mas. Szkoda, że te masy nie pojawiły się w kinach. Ja w ogóle lubię sceny seksu. Większość moich partnerów filmowych to atrakcyjni, młodzi faceci, do tego kulturalni i pełni szacunku, więc na co tu narzekać?
Zdjęcia Amandy Seyfried towarzyszące wywiadowi można zobaczyć pod tym adresem.
Aktorkę mogliśmy podziwiać ostatnio w komedii "Wielkie wesele".