Przed rokiem zaciekłą batalię o prawa do amerykańskiej dystrybucji „Zacznijmy od nowa” stoczyło aż sześciu dystrybutorów, w tym: The Weinstein Company, CBS Films, Lionsgate, Relativity, A24 and Fox Searchlight. Wygrała pierwsza z firm i już teraz może mówić o sukcesie swego „najmłodszego dziecka”. Podnosząca na duchu i tętniąca muzyką komedia Carneya, wzorem filmów Woody’ego Allena, na starcie trafiła do kin w USA w ograniczonej dystrybucji i strategia ta po raz kolejny przyniosła wyjątkowo dobre rezultaty.
W efekcie po premierowym weekendzie „Zacznijmy od nowa” może pochwalić się wygenerowaniem największych zysków na kopię, spośród wszystkich filmów wyświetlanych aktualnie w USA. Wynik 29 600 dolarów na kopię nie tylko pobił osiągnięcia debiutujących w tym samym czasie „Transformers: Wiek zagłady” (23 624 dolarów/kopię), ale wyprzedził też o kilka (kilkanaście!) długości zyski innych konkurentów z box office, by wspomnieć tylko o: „22 Jump Street” (4 495), „Jak wytresować smoka 2” (3 493), „Czarownicy” (2 680) czy „X-Men: Przeszłość, która nadejdzie” (1 639).
(fot.materiał promocyjny)
Premierowy weekend przyniósł także kolejne recenzje „Zacznijmy od nowa”. „To piękna i opowiedziana z sercem historia, pełna ciepła, czułości i humoru. Idealna na poprawę samopoczucia” – pisze The Wrap i komplementuje „urok, wątki romantyczne i zawarte w filmie piosenki”. NPR nazywa komedię Carneya „słodką i zabawną”, Hollywood Reporter zapewnia, że seans filmu to „sama przyjemność”, a bloger Avi Offer z NYC Movie Guru cieszy się, że nareszcie zobaczył „świetny amerykański film, któremu nie grozi przerobienie na grę wideo. Produkcję o idealnie wyważonych proporcjach, mogącą zadowolić zarówno masowego widza, jak i miłośników art-house’u.”
Oficjalny polski zwiastun komedii „Zacznijmy od nowa”:
Ona – Gretta (Knightley), początkująca piosenkarka i kompozytorka, znalazła się w Nowym Jorku, bo towarzyszy swemu chłopakowi (Levine) – wziętemu muzykowi, negocjującemu kontrakt życia. Są piękni, szczęśliwi, bogaci, świat zdaje się leżeć u ich stóp! On (Ruffalo), mieszkający od lat na Manhattanie producent muzyczny, powoli traci kontakt z rzeczywistością… Rozstał się z żoną (Keener), jego więź z dorastającą córką (Steinfeld) słabnie, a do tego właśnie wyrzucono go z pracy. Wizyta w małej knajpie, w której występuje Gretta, na zawsze odmieni życie ich dwojga…
„Ten film zdecydowania poprawia samopoczucie!” The Wrap „Cudowna historia. Urocza, zabawna i z sercem.”* movies.com* „Czysta przyjemność. Fantastyczne, ciepłe kreacje Keiry Knightley i Marka Ruffalo.” Screen International
"Zacznijmy od nowa" w kinach od 4 lipca 2014.
(fot.materiał promocyjny)