Anna Prus trafiła do obsady amerykańskiego filmu ''Operation Redemption'' [WIDEO]
Po latach posuchy i grania mało znaczących ról Anna Prus powróci na duży ekran w amerykańskim filmie sensacyjnym „Operation Redemption”. W rozmowie z Wirtualną Polską aktorka nominowana do Złotej Kaczki za występ w „Wojnie polsko-ruskiej” opowiedziała o nowej pracy za oceanem i jak traktuje szansę zaistnienia na rynku amerykańskim.
- „Operation Redemption” to film, w którym gram Amerykankę, córkę polskich emigrantów, która zostaje porwana przez terrorystów – tłumaczyła Anna Prus. Aktorka wygrała casting do roli w amerykańskiej produkcji. Zapytana o znaczenie pracy za granicą, odpowiedziała:
(na zdj. Borys Szyc i Anna Prus w filmie "Wojna polsko-ruska"/AKPA)
- Nieważne jest państwo, ważny jest scenariusz i dobra rola. To, że mogę pracować nad sobą, tak jak kiedyś pracowałam nad Alą z „Wojny polsko-ruskiej”, tak teraz znowu będę szukała czegoś, będę pracowała nad ciałem, nad akcentem – tłumaczyła Prus nie kryjąc podekscytowania.
Anna Prus od czasu głośnego występu w „Wojnie polsko-ruskiej”, za który otrzymała nominację do Złotej Kaczki dla najlepszej roli kobiecej w sezonie 2008/2009, grała głównie mało znaczące role w takich filmach jak „Kac Wawa” czy „Dzień dobry, kocham cię!”. - Bywało ciężej i obrażałam się na ten zawód niejeden raz – przyznała Prus, która oprócz szkoły aktorskiej miała skończony inny kierunek. - Moja mama zawsze mi mówiła: widzisz, dobrze, że skończyłaś te stosunki międzynarodowe. Miałaś być dyplomatą.
