Asystent reżysera nieświadomie dał Alecowi Baldwinowi naładowaną broń. Członkowie ekipy już wcześniej mieli zastrzeżenia

Z sądowych akt wynika, że zarówno aktor, jak i asystent reżysera na planie filmu "Rust", który wręczył Baldwinowi broń do rąk, byli przekonani, że jest ona odpowiednio zabezpieczona. Tymczasem część ekipy filmowej twierdzi, że już wcześniej doszło do niebezpiecznego incydentu.

Alec Baldwin nieumyślnie postrzelił operatorkę i reżysera
Alec Baldwin nieumyślnie postrzelił operatorkę i reżysera
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2020 Bauer-Griffin

Alec Baldwin śmiertelnie postrzelił operatorkę Halynę Hutchins na planie filmu "Rust" w Nowym Meksyku. Ranny został też reżyser Joel Souza, który opuścił już szpital. Jak podaje Associated Press, według oświadczenia biura szeryfa Santa Fe, które zostało złożone przed sądem, asystent reżysera Dave Halls przekazał Alecowi Baldwinowi rekwizyt, twierdząc, że jest on bezpieczny w użyciu. Śledztwo nadal trwa, na razie nikomu nie postawiono zarzutów.

Na podstawie nakazu przeszukania planu filmowego służby zabezpieczyły wszystkie rekwizyty (na planie były trzy pistolety), amunicję oraz zakrwawione ubrania Aleca Baldwina. Amerykański serwis Deadline dotarł do członków ekipy filmu, którzy twierdzą, że już wcześniej zerwali współpracę z twórcami "Rust" ze względu na złe warunki pracy.

Przed śmiertelnym wypadkiem na planie miało dojść do co najmniej jednego groźnego incydentu z niewypałami. "Los Angeles Times" cytuje SMS-a, którego osoba z planu miała wysłać kierownikowi produkcji. "Mamy teraz 3 przypadkowe wystrzały. To bardzo niebezpieczne" - czytamy.

Producenci twierdzą jednak, że nie słyszeli wcześniej o podobnych zdarzeniach.

"Bezpieczeństwo naszej obsady i załogi jest najwyższym priorytetem Rust Productions i wszystkich związanych z firmą. Chociaż nie poinformowano nas o żadnych oficjalnych skargach dotyczących bezpieczeństwa broni lub rekwizytów na planie, przeprowadzimy wewnętrzny przegląd naszych procedur, w czasie gdy produkcja będzie wstrzymana" - napisano w oświadczeniu Rust Productions.

Alec Baldwin został przesłuchany i zwolniony do domu. Na Twitterze zamieścił swój komentarz w sprawie. "Nie ma słów, by wyrazić mój szok i smutek z powodu tego tragicznego wypadku, w którym zginęła Halyna Hutchins, żona, matka i bardzo podziwiana przez nas koleżanka. W pełni współpracuję z przeprowadzającą śledztwo policją, której celem jest wyjaśnienie, w jaki sposób doszło do tej tragedii" - napisał w oświadczeniu.

Źródło artykułu:WP Film
Alec Baldwinśmiertelny postrzałwypadek
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (314)