August Kowalczyk: zapamiętałem jakie emocje, reakcje, jaki strach budzili we mnie oprawcy
Dawał świadectwo "jak żyć po Auschwitz”
72 lata temu, w listopadzie 1945 r., na teatralnej scenie zadebiutował August Kowalczyk.
W filmach pojawiał się zwykle na drugim planie, często wcielając się w bohaterów negatywnych. Można było go oglądać między innymi w "Janosiku", "Chłopach", "Polskich drogach" czy "Znaku orła". Ale widzowie cenili nie tylko jego działalność artystyczną - Kowalczyk dawał również świadectwo "jak żyć po Auschwitz” i był inicjatorem powstania hospicjum w Oświęcimiu. Nie wiedział, że wkrótce sam zostanie jednym z jego pacjentów.
Angażując się w powstanie hospicjum, chciał odwdzięczyć się za pomoc, której udzielono mu w najtrudniejszym momencie jego życia - gdy trafił do Auschwitz i miał tam czekać na rychłą śmierć. Kowalczyk jednak nie zamierzał się poddawać. Wraz z grupą więźniów podjął odważną próbę ucieczki, a później, dzięki wsparciu okolicznych mieszkańców, udało mu się ukryć i doczekać końca wojny.