"Baranek Shaun": Zobacz nowy zwiastun tylko w WP.PL [WIDEO]

*"Baranek Shaun" zadebiutuje na wielkim ekranie już 13 lutego 2015. Mimo że nigdy nie wypowiedział ani jednego słowa, stał się kultową postacią nie tylko wśród dzieci, ale i dorosłych. Zdobył serca milionów swoją zdolnością do wpadania w tarapaty i wciągania w nie innych mieszkańców swojej farmy. Zobacz zupełnie nowy zwiastun tej uroczej komedii!*

- "Baranek Shaun" to bardzo udana animacja. Podczas jej oglądania zarówno dzieci jak i dorośli będą się świetnie bawić. Nawet wspomnianą konieczność tłumaczenia najmłodszym niektórych elementów fabuły można uznać za atut. To w końcu całkiem niezły sposób, aby rozwijać relację ze swoimi pociechami - czytamy w recenzji Jędrzeja Dutkiewicza (więcej tutaj).

Baranek Shaun po raz pierwszy pojawił się na ekranie w drugoplanowej roli w filmie „Wallace i Gromit”, gdzie był jedną z uprowadzonych owiec. Swój własny serial dostał w 2006 roku. Zyskał sławę, jednocześnie nie wypowiadając ani jednego słowa. Mimo że cyfrowe techniki animacji zdominowały królestwo kreskówek, Shaun i jego stado w dalszym ciągu są nadal animowani w tradycyjny, poklatkowy sposób.

Baranka Shauna stworzyło Europejskie Studio Aardman, które ma na swoim koncie niezliczone sukcesy. Wśród nich wymienić należy kultowe dziś produkcje, takie jak „Uciekające kurczaki” czy wspomniany „Wallace i Gromit”. Animacje ze studia Aardman były nominowane do Oscara aż 10 razy, a pięć z tych statuetek trafiło w ręce animatorów. Jak twierdzi dr Sylwia Kołos (Katedra Kulturoznawstwa UMK), „filmy ze studia Aardman to utwory bardzo złożone, gatunkowo i stylistycznie. Filmoznawcy i krytycy zwykli opisywać je w następujący sposób: pełne akcji, suspensu i purnonsensowego humoru. Można nawet zaryzykować tezę, że to kino postmodernistyczne, pełne nawiązań i cytatów.”

Kołos dodaje również, że „w przypadku Baranka Shauna realizatorzy szukali inspiracji między innymi w komedii slapstickowej, kinie lat 70., 80. i 90. oraz kulturze popularnej XX wieku”. Atrakcyjności Shaunowi dodaje fakt, że od początku do końca jest dziełem ludzkich rąk, a nie komputerów.

Niepokorny, skory do pakowania się w tarapaty baranek Shaun, wykorzystując nieobecność gospodarza, postawia wybrać się na wycieczkę do miasta. Nie do końca przemyślana wyprawa w towarzystwie psa Bitzera i innych przyjaciół z farmy obfitować będzie w różnego rodzaju przygody oraz niebezpieczeństwa czekające w metropolii na nieznające świata zwierzęta.