Bartosz Żurawiecki: Warszawo, I Love You?

Obraz
Źródło zdjęć: © AKPA

Jestem zwierzęciem wielkomiejskim, lubię więc filmowe opowieści o metropoliach. Próby oddania ich atmosfery i specyfiki, poszukiwanie genius loci... Jest, na przykład, nieznany zupełnie w Polsce nowelowy cykl „Fucking Diffrent...” (Berlin, Nowy Jork, Tel-Aviv, San Paolo), pokazujący dane miasto z punktu widzenia mniejszości seksualnych.

Znajdziemy w filmach tej serii, co prawda, sporo epizodów nieporadnych i amatorskich, ale trafia mi do przekonania podstawowa idea „Fucking Diffrent”: żadnej metropolii nie da się sprowadzić do wspólnego mianownika, do jednej narracji czy jednego stylu (życia, zachowania, opowiadania etc.).

Tymczasem „mainstreamowe” filmy wielkomiejskie spowijają swoich bohaterów w nieco już zwietrzałą aurę romantyczną. Parę lat temu był „Zakochany Paryż”, teraz trafia na nasze ekrany „Zakochany Nowy Jork”. Tytuły oryginalne tych filmów – „Paris, je t’aime”, „New York, I Love You” – nieco inaczej stawiają akcent, ale i one podkreślają miłosny stosunek do „magicznego” miasta. Choć przecież uczucia, jakie żywimy wobec zgiełkliwych, zatłoczonych i brudnych metropolii, bywają co najmniej ambiwalentne.

Przyznaję się – Paryża nie lubię, w Nowym Jorku nigdy nie byłem. Nie wybieram się do USA, dopóki obowiązują nas wizy. Siłą rzeczy jednak, widziałem już mnóstwo filmów w tym mieście się rozgrywających, toteż mam pewne na jego temat wyobrażenie. Po obejrzeniu „Zakochanego Nowego Jorku” mogę jedno powiedzieć na pewno: Woody Allen robi to lepiej i bardziej przekonywująco. W pamięci zachowam raczej jego obraz Wielkiego Jabłka, jego miłosne wyznania niż impresje autorów tej składanki.

Film złożony jest z kilkunastu historii wyreżyserowanych przez twórców różnych nacji i płci. Generalnie jednak wszystkie epizody obracają się wokół motywu spotkania pana z panią w celach romantyczno-erotycznych. Na początku jest miło, potem robi się już tylko monotonnie. Najbardziej podoba mi się nowela Miry Nair, w której Natalie Portman gra ortodoksyjną Żydówką prowadzącą konwersację z wyznawcą dżinizmu (Irrfan Khan). Oboje wymieniają się opowieściami o zwyczajach, rytuałach i zakazach swoich religii. Ten krótki epizodzik - dzięki zastosowaniu w nim zasady „pars pro toto” („część zamiast całości”) - trafia w sedno. Ukazuje w odprysku, w kropli wody miasto, w którym obok siebie, ze sobą żyją ludzie z zupełnie różnych galaktyk.

Ze względów sentymentalnych wzrusza mnie także nostalgiczna nowelka Shekhara Kapura, w której niezawodna Julie Christie wciela się w tajemniczą klientkę tajemniczego hotelu (partnerują jej John Hurt i intrygująco odmieniony Shia LaBeouf). Z pozostałych segmentów kilka wywołało na mojej twarzy coś na kształt uśmiechu, jednak żaden nie przekonał mnie, że Nowy Jork jest czymś więcej niż tylko ładną dekoracją dla komedii romantycznej. Narzucona a priori miłosna konwencja tej pracy zbiorowej mocno ją ogranicza i paradoksalnie działa na niekorzyść głównego bohatera. Jednak nie samą miłością człowiek żyje, zwłaszcza w dużym mieście.

Nieodmiennie przy okazji filmów sławiących znane „grody” zastanawiam się, czy dałoby się nakręcić coś podobnego o Warszawie. Warszawo, I Love You? Zakochana Warszawa? Ciekawe, czego twórcy polscy i zagraniczni mogliby się w takiej składance uczepić? Martyrologii (Powstanie Warszawskie i tym podobne)? Uniesień i wrzasków kiboli? Bo raczej nie ducha różnorodności, ekumenizmu, tolerancji, którego w tym mieście nie ma. Albo więc byłby to tak samo tandetny i lukrowany obrazek jak w rodzimych telenowelach i komedyjkach, albo – koniec końców – poszłoby w kierunku narzekania na brzydotę, brud, tłok, złą organizację, agresję... Zamiast „kocham” byłoby „nienawidzę” - jak u Marka Koterskiego.

Może jednak ktoś spróbuje? (Ja z pewnością nie). Trudna miłość to przecież także miłość! Warto też uwierzyć w czarodziejską i perswazyjną moc kina. Przedstawmy na ekranie Warszawę jako miasto przyjazne, seksowne, piękne etc., a może kiedyś Warszawa rzeczywista dostosuje się wreszcie do tego wizerunku.

Zobacz także:

**[

Obraz

LEGENDARNA KUSICIELKA. O KIM MOWA? ]( http://film.wp.pl/mezczyzni-padaja-jej-do-stop-o-kim-mowa-6025282670335105g ) * *[

Obraz

PIERWSZE PIERSI POLSKI ]( http://film.wp.pl/top-10-najbardziej-obfitych-biustow-polskich-aktorek-6025282550993537g ) * *[

Obraz

WSTYDLIWE WPADKI GWIAZD ]( http://film.wp.pl/10-filmow-ktorych-sie-wstydza-6025282273682561g ) * *[

Obraz

CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://aleseriale.pl/gid,5895,img,219267,fototemat.html ) **

Wybrane dla Ciebie
Timothée Chalamet szaleje na scenie. Fani zachwyceni
Timothée Chalamet szaleje na scenie. Fani zachwyceni
Tori Spelling ujawnia sekret udanego rozwodu z Deanem McDermottem
Tori Spelling ujawnia sekret udanego rozwodu z Deanem McDermottem
Złoty pierścionek, złe wnioski. Pacino nie wziął ślubu
Złoty pierścionek, złe wnioski. Pacino nie wziął ślubu
Koniec starego Hollywood? Netflix rozdaje teraz karty [OPINIA]
Koniec starego Hollywood? Netflix rozdaje teraz karty [OPINIA]
Kostium z filmu "Elf" wylicytowany za rekordową kwotę
Kostium z filmu "Elf" wylicytowany za rekordową kwotę
"Peaky Blinders" wraca jako film. Netflix ujawnia datę premiery
"Peaky Blinders" wraca jako film. Netflix ujawnia datę premiery
Mel Gibson w nowym filmie. "Przypomina jego najlepsze dni na szczycie Hollywood"
Mel Gibson w nowym filmie. "Przypomina jego najlepsze dni na szczycie Hollywood"
Po seansie do mikrofonu podeszła kobieta. "Jestem z Gruzji... pomożesz mi?"
Po seansie do mikrofonu podeszła kobieta. "Jestem z Gruzji... pomożesz mi?"
Tylko dla dorosłych. Za film pełen skandalicznych scen dostała nominację Oscara
Tylko dla dorosłych. Za film pełen skandalicznych scen dostała nominację Oscara
Ta afera się nie kończy. Powiedział ciężarnej Blake Lively, że jest obrzezany
Ta afera się nie kończy. Powiedział ciężarnej Blake Lively, że jest obrzezany
Jane Fonda o przejęciu Warner Bros. "Katastrofalna transakcja"
Jane Fonda o przejęciu Warner Bros. "Katastrofalna transakcja"
Aktor winien 15 mln dol. alimentów? Była żona daje mu 30 dni
Aktor winien 15 mln dol. alimentów? Była żona daje mu 30 dni
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇