Ben Stiller wyznał, że miał raka prostaty. Aktor przeszedł operację
Popularny aktor i reżyser Ben Stiller ujawnił, iż zmaga się z poważną chorobą - rakiem prostaty.
Diagnozę aktor usłyszał dwa lata temu, podczas rutynowej kontroli, ale o chorobie powiedział dopiero teraz, w programie "Howard Stern Show". Aktor przyznał, że przeszedł już operację usunięcia prostaty i obecnie jest zdrowy. Niemniej regularnie musi poddawać się badaniom.
- Zupełnie mnie to zaskoczyło, nic nie wiedziałem *- powiedział Stiller. *- Nie wiedziałem, co ze mną będzie. Nowotwór był złośliwy. Byłem przerażony. Nagle twoje życie się zatrzymuje, nie możesz planować kolejnego filmu, bo nie wiesz, co się stanie.
Ben Stiller postanowił opowiedzieć o swojej chorobie, by zachęć mężczyzn, by regularnie się badali.
Aktor znany jest głównie z komediowych ról w takich filmach jak "Jaja w tropikach", "Noc w muzeum" czy "Poznaj mojego tatę", a także z obyczajowych produkcji "Orbitowanie bez cukru" i "Sekretne życie Waltera Mitty". Bena Stillera ostatnio można było oglądać w obrazie "Zoolander 2".