Box office USA: W cieniu tragedii w Luizjanie [PODSUMOWANIE]
Niestety, po raz kolejny sala kinowa stała się miejscem dramatycznych wydarzeń. W miejscowości Lafayette w stanie Luizjana podczas projekcji filmu *"Wykolejona" 58-letni mężczyzna strzelając z pistoletu zabił dwie osoby. Analitycy rynku kinowego nie mają wątpliwości, że ta tragedia miała wpływ na słabą frekwencję w czasie minionego weekendu.*
Przypomnijmy, że trzy lata temu niejaki James Holmes wtargnął do kina Aurora i otworzył ogień do widzów premierowego pokazu filmu „Mroczny rycerz powstaje”. Zginęło wówczas 12 osób, zaś 70 zostało rannych. Przed tygodniem zapadł wyrok w tej sprawie. Sprawca masakry został uznany winnym wszystkich 165 zarzutów. Karą dla mordercy może być już tylko dożywotnie więzienie lub śmierć. Szaleniec z miejscowości Lafayette uniknie procesu - sam odebrał sobie życie.
Do tragedii w Lafayette w stanie Luizjana doszło w czwartkowy wieczór. To wydarzenie – zdaniem analityków rynku filmowego – miało bezpośredni wpływ na słabszą w tym tygodniu frekwencję w amerykańskich kinach. Nie można tu oczywiście mówić o jakimś załamaniu rynku, niemniej wahnięcie widowni jest widoczne i dotknęło większość wyświetlanych obecnie tytułów.
Warto zwrócić uwagę, że film, na którym doszło do dramatycznych wydarzeniem, w porównaniu do innych tytułów zanotował stosunkowo mały spadek popularności (42 proc.). „Wykolejona” w czasie drugiego weekendu wyświetlania zgromadziła w amerykańskich kinach 17,3 miliona dolarów(czwarta pozycja w tym tygodniu). W sumie na jej koncie znajduje się 61,5 miliona dolarów. Dobry wynik przy budżecie sięgającym 35 milionów dolarów. „Wykolejona” osiągnie w Stanach lepszy rezultat niż dwa razy droższy „Ted 2”, który zarobi trochę ponad 80 milionów dolarów.
Najpopularniejszym tytułem minionego weekendu stał się w Ameryce „Ant-Man”. Ekranizacja komiksu obroniła pozycję lidera box office’u. Obraz zgromadził 24,8 miliona dolarów. Wytwórnia Disneya jest zadowolona z osiągnięć swojego filmu. „Ant-Man” sprzedaje się niewiele gorzej niż pierwsza część "Kapitana Ameryki", która zarobiła za oceanem 176,7 miliona dolarów. Najnowsza produkcja Marvela w ciągu 10 dni zebrała 106,1 miliona dolarów.
Drugą pozycję wywalczył premierowy tytuł „Piksele”. Komedia z Adamem Sandlerem niestety zawiodła. W ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania zgromadziła zaledwie 24 miliony dolarów, co praktycznie przekreśla szanse na przekroczenie w Stanach Zjednoczonych stumilionowego pułapu. Letni sezon nie sprzyja w tym roku komediom. Dwaj faworyci „Ted 2” oraz właśnie „Piksele” nie osiągną stawianych im celów. Produkcja z Adamem Sandlerem kosztowała 88 milionów dolarów.
Kolejna nowość „Do utraty sił” została sklasyfikowana na piątej pozycji. Dramat sportowy zgromadził 16,5 miliona dolarów. Solidny wynik dla produkcji, której budżet sięgnął 30 milionów dolarów. Dodajmy, że obraz ma też oscarowe aspiracje. Do walki o nominację wystawiony zapewne zostanie Jake Gyllenhall, który w ubiegłym roku został – zdaniem wielu niesłusznie – pominięty, mimo bardzo dobrej roli w filmie „Wolny strzelec”. Szanse na sukces są dość duże, bo, jak powszechnie wiadomo, członkowie Amerykańskiej Akademii Filmowej mają słabość do „bokserskich” dramatów.
Szósta pozycja także dla premierowego tytułu. „Papierowe miasta” zarobiły na starcie 12,5 miliona dolarów. Rezultat można uznać za dobry, skoro koszt produkcji pochłonął jedynie 12 milionów dolarów. Jednak oczekiwania wobec tego filmu były znacznie większe. Wystarczy powiedzieć, że poprzednia ekranizacja powieści Johna Greena „Gwiazd naszych wina” zebrała podczas pierwszego weekendu aż 48 milionów dolarów.
Najważniejsza informacja z minionego weekendu związana jest jednak z filmem „Jurassic World”. Film Colina Trevorrowa awansował bowiem na trzecie miejsce w klasyfikacji największych kinowych przebojów wszech czasów w amerykańskich kinach (w zestawieniu, które nie uwzględnia inflacji), spychając z podium pierwszą część „Avengers”:
- "Avatar” (2009) – 760,5 miliona dolarów.
- "Titanic” (1997) – 658,6 miliona dolarów.
- "Jurassic World” (2015) – 623,8 miliona dolarów.
- "Avengers” (2012) – 623,4 miliona dolarów.
- "Mroczny rycerz” (2008) – 534,9 miliona dolarów.
Podczas minionego weekendu „Jurassic World” zgromadził 6,9 miliona dolarów (ósma pozycja) po 40 proc. spadku popularności. W sumie na całym świecie na jego koncie znajduje się 1,541 miliarda dolarów (także trzeci wynik w historii).
Premiery następnego weekendu: (środa) „W nowym zwierciadle: Wakacje” – próba wskrzeszenie popularnego w latach 80. komediowego cyklu; (piątek) "Mission: Impossible – Rogue Nation" – kolejna część przygód Ethana Hunta.