Box office USA: "W głowie się nie mieści"..., co wyprawia "Jurassic World" [PODSUMOWANIE]

Za nami kolejny niesamowity weekend w amerykańskich kinach. Wciąż kapitalnie sprzedaje się *"Jurassic World". Film stał się drugą produkcją w historii, która w czasie drugiego weekendu z rzędu zarobiła ponad 100 milionów dolarów. Świetnie zaprezentowała się także premierowa animacja Pixara "W głowie się nie mieści".*

Box office USA: "W głowie się nie mieści"..., co wyprawia "Jurassic World" [PODSUMOWANIE]
Źródło zdjęć: © East news

"Jurassic World" obrobił pozycję lidera amerykańskiego box office’u. Tym razem na jego konto wpłynęły 102 miliony dolarów. Jest to wynik na poziomie rekordowego rezultatu "Avengers", który przed trzema laty zgromadził 103,1 miliona. Jak już wspomnieliśmy, tylko te dwa tytuły mogą się pochwalić stumilionowymi wpływami podczas drugiego weekendu wyświetlania. Poniżej pierwsza piątką w tej klasyfikacji (w nawiasie spadek popularności w stosunku do premierowego weekendu):

  1. "Avengers" (2012) – 103,1 miliona dolarów (minus 50 proc.)
  1. "Jurassic World” (2015) – 102 miliony dolarów (minus 51 proc.)
  1. "Avengers: Czas Ultrona" (2015) – 77,7 miliona dolarów (minus 59 proc.)
  1. "Avatar" (2009) – 75,6 miliona dolarów (minus 2 proc.)
  1. "Mroczny Rycerz" (2008) – 75,2 miliona dolarów (minus 52,5 proc.)

Na podstawie powyższego zestawienia łatwo można dostrzec, jakim fenomenem był obraz Jamesa Camerona. Podczas gdy inne tytuły w czasie drugiego weekendu notowały ponad 50 proc. spadki popularności, „Avatar” zredukował swoje wpływy o zaledwie 2 proc. Tym sposobem superprodukcja science-fiction wywalczyła sobie pierwszą pozycję w klasyfikacji największych przebojów wszech czasów w USA (bez uwzględniania inflacji). Przypomnijmy, że film Camerona zarobił za oceanem 760,5 miliona dolarów.

Tymczasem „Jurassic World”* na razie sprzedaje się lepiej od „Avatara”.* Nie ma jednak co liczyć na detronizację produkcji z 2009 roku. Film w reżyserii Colina Trevorrowa* nie będzie w stanie aż tak długo utrzymać frekwencji na wysokim poziomie.* Niemniej na jego konto z pewnością trafi jeszcze kilka rekordów. W tym tygodniu na przykład dopisujemy rekord wpływów po dziesięciu dniach wyświetlania.

  1. "Jurassic World" (Universal) – 398,2 miliona dolarów.
  2. "Avengers" (Disney) – 373,1 miliona dolarów.
  3. "Mroczny Rycerz" (Warner Bros.) – 313,8 miliona dolarów.
  4. "Avengers: Czas Ultrona" (Disney) – 313,4 miliona dolarów.
  5. "Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia" (Lions) – 296,3 miliona dolarów.

I tak, jeszcze w tym tygodniu "Jurassic World" znajdzie się w czołowej dziesiątce największych przebojów wszech czasów w Stanach Zjednoczonych. Warto zwrócić uwagę, że do drugiej części "Avengers" (która podczas minionego weekendu awansowała na siódme miejsce w klasyfikacji wszech czasów) brakuje niewiele ponad 50 milionów dolarów. Dodajmy, że ekranizacja komiksu uznawana była za faworyta letniego sezonu.

  1. "Avatar" (2009) – 760,5 miliona dolarów.
  2. "Titanic” (1997) – 658,6 miliona dolarów.
  3. "Avengers” (2012) – 623,4 miliona dolarów.
  4. "Mroczny rycerz” (2008) – 534,8 miliona dolarów.
  5. "Gwiezdne wojny: Mroczne widmo” (1999) – 474,5 miliona dolarów.
  6. "Gwiezdne wojny” (1977) – 461 milionów dolarów.
  7. "Avengers: Czas Ultrona” (2015) – 451 milionów dolarów.
  8. "Mroczny Rycerz powstaje” (2012) – 448,1 miliona dolarów.
  9. "Shrek 2” (2004) – 441,2 miliona dolarów.
  10. "E.T.” (1982) – 435,1 miliona dolarów.

Zwróćmy uwagę, że „Jurassic World” na całym świecie zarobił już niemal miliard dolarów (981,3 miliona).

Miniony weekend w amerykańskich kinach miał jeszcze jednego bohatera. Mowa o filmie dla młodych widzów „W głowie się nie mieści”, który w ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania zarobił 91,1 miliona dolarów (druga pozycja). Spośród 15 animowanych produkcji, które powstały w studiach Pixara, lepszy rezultat otwarcia zanotował tylko „Toy Story 3” z 2010 roku (110,3 miliona dolarów). Tak znakomitego wyniku chyba nikt się nie spodziewał. Wytwórnia Disneya liczyła na wpływy sięgające 70 milionów dolarów. Tymczasem „W głowie się nie mieści” sprzedaje się lepiej niż na przykład „Uniwersytet Potworny” (otwarcie – 82,4 miliona dolarów),który w sumie zebrał w Stanach 268,5 miliona dolarów.

„W głowie się nie mieści” osiągnął siódmy najlepszy rezultat otwarcia w historii pośród czerwcowych tytułów. W czołowej dziesiątce znajdują m.in. trzy produkcje Pixara (wspomniane „Toy Story 3” oraz „Uniwersytet Potworny”). Na czele tej klasyfikacji – z blisko stumilionową przewagą – jest oczywiście „Jurassic World”.

Warto zwrócić uwagę, że „W głowie się nie mieści” to kolejna familijna produkcja, która w bieżącym sezonie osiągnęła bardzo duży sukces:

- "Kopciuszek" (Disney) – 199,8 miliona dolarów.
- "Dom" (Fox) – 174,1 miliona dolarów.
- "Spongebob: na suchym lądzie" (Paramount) – 163 miliony dolarów.

Drugą nowością, która w czasie minionego weekendu trafiła do szerokiej dystrybucji, była młodzieżowa komedia "Dope". Oczekiwania wobec tego tytułu nie były duże, dlatego nikogo chyba nie rozczarował bardzo skromny rezultat otwarcia – 6 milionów dolarów (piąte miejsce w tym tygodniu). Niemniej tyle właśnie "Dope" kosztował, więc i na tym filmie hollywoodzcy producenci mogą zarobić.

Premiery następnego weekendu: "Ted 2" – kontynuacja przebojowej komedii sprzed trzech lat; "Max" – familijna produkcja z psem w roli głównej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)