Cannes: Najnowszy film Alaina Resnais
Francuski reżyser Alain Resnais, senior 62. edycji Festiwalu w Cannes, pokazał w środę swój najnowszy film - "Les herbes folles".
Prawie 30 lat po otrzymaniu Grand Prix Jury za "Wujka z Ameryki" (1980) Resnais powraca do rywalizacji o Złotą Palmę z kolorową komedią o przekornej naturze ludzkiej i mądrości, jaką jest umiejętność akceptacji własnego szaleństwa.
"Les herbes folles" jest hymnem, który 86-letni Resnais składa życiu i nieprzewidzianym sytuacjom, rodzącym się jak tytułowe "szalone chwasty". W tej adaptacji powieści "L'Incident" ("Przypadek") Christiana Gailly'ego po raz kolejny na planie u Resnais zagrała para jego ukochanych aktorów: Sabine Azéma i André Dussolier.
Marguerite (w tej roli Azéma) nie wiedziała, że po wyjściu z supermarketu zostanie okradziona. Żonaty i ustatkowany Georges (Dussolier) też się nie spodziewał, że w jego życiu może się jeszcze przydarzyć coś ekscytującego. W przypadkowo znalezionym portfelu należącym do Marguerite Georges odkrywa, że jego tajemnicza właścicielka ma licencję pilota. Następuje przysłowiowa gra w żurawia i czaplę, której oddają się główni bohaterowie: raz pożądający, innym razem - pożądani... Uwiedziony przez "muzyczną improwizację" i "pożądanie pożądania" w książce Gailly'ego, Resnais przyznaje, że fascynują go irracjonalne występki bohaterów, którzy ochoczo popełniają elementarne błędy.
Na wzmagające się w filmie pożądanie zwraca też uwagę Sabine Azéma, prywatnie żona Alaina Resnais.
"Słowem definiującym filmu Alaina jest pożądanie. To najpiękniejsze słowo w życiu. Pożądanie wszystkiego. Pożądanie seksualne, pożądanie drugiej osoby, ale także pożądanie pracy, podróży, wstawania co rano" - wyznaje Azéma w wywiadzie dla "Le Figaro".
"Alain Resnais to nasz najmłodszy, najbardziej żywy i kreatywny filmowiec. W prawie każdej scenie jego ostatniego filmu reżyser znajduje pretekst, żeby zaskoczyć widza(...) To, że w tym wieku Resnais interesuje się istotami, którymi rządzą popęd, sprzeczności i niezdecydowanie, świadczy o jego wielkiej mądrości" - czytamy w tygodniku "Le Point".
Jeden z najważniejszych reżyserów francuskiej Nowej Fali, Alain Resnais nakręcił między innymi filmy: "Hiroszima, moja miłość" (1959) i "Zeszłego roku w Marienbadzie" (1961).
"Les herbes folles" jest drugim filmem francuskim przedstawionym do tej pory w rywalizacji o Złotą Palmę i ma poważnego konkurenta w obrazie "Un prophete" Jacques'a Audiarda. Historia skazanego na 6 lat więzienia Malika El Djebena, który za kratkami korzysta z protekcji siatki Korsykańczyków, została przyjęta owacyjnie zarówno przez widzów, jak i krytyków.