Trwa ładowanie...
Grzegorz Kłos
19-06-2017 11:04

Chińczycy cenzurują "Obcy: Przymierze" Ridleya Scotta. Wszystko przez pewien pocałunek

Chińska cenzura nie śpi. Po ostatnim "Resident Evil" i "Loganie" ofiarą cenzorskich nożyc padł "Obcy: Przymierze". Najnowszy film Ridleya Scotta trafił do tamtejszych kin krótszy aż 6 minut.

Chińczycy cenzurują "Obcy: Przymierze" Ridleya Scotta. Wszystko przez pewien pocałunekŹródło: Getty Images
d4ez0xm
d4ez0xm

Choć Chiny to dziś po Stanach Zjednoczonych największy rynek filmowy, który przynosi miliardowe zyski i coraz częściej ratuje od klapy hollywoodzkie blockbustery, pewne rzeczy w Państwie Środka się nie zmieniają.

Na straży moralności narodu nadal stoi cenzura, która bezlitośnie tnie kolejne amerykańskie filmy. Dość powiedzieć, że z "Resident Evil: Ostatni rozdział" usunięto aż 14 minut materiału, a "Logan" trafił do chiński kin w wersji o 8 minut krótszej. Tym samym widzowie nie zobaczyli najbardziej brutalnych scen, które są przecież znakiem rozpoznawczym obydwu produkcji.

Jednak nie tylko przemoc znajduje się na radarze chińskiej cenzury, o czym właśnie przekonał się Ridley Scott. Jego "Obcy: Przymierze" skrócono aż o 6 minut. W wersji przeznaczonej do chińskich kin zabrało m.in. sceny, w której grane przez Michaela Fassbendera cyborgi David i Walter całują się. Jak czytamy w "The Hollywood Reporter" informacja o usunięciu tej sekwencji pojawiła się w lokalnej prasie, a widzowie oglądając film zgadywali, w którym miejscu została ona wycięta.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Na jednym z chiński forów pojawiła się informacja, że oprócz pocałunku z "Obcego: Przymierze" wycięto większość makabrycznych scen śmierci. Efektem tego w chińskiej wersji filmu ksenomorfy są obecne na ekranie zaledwie przez niecałe dwie minuty. Łatwo się domyśleć, co czują tamtejsi fani słynnej serii.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Oczywiście to nie pierwszy raz, kiedy wątki homoseksualne, bądź za takie uważane, padły ofiarą chińskiej cenzury. W 2005 r. "Tajemnica Brokeback Mountain" nie została dopuszczona do dystrybucji, mimo że reżyser Ang Lee cieszy się w Azji statusem gwiazdy.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe
d4ez0xm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4ez0xm

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj