Christian Bale podziękował szatanowi na Złotych Globach. Ta historia ma ciąg dalszy
- Dziękuję ci, szatanie, za inspirację dotyczącą tego, jak zagrać tę rolę - stwierdził półżartem Christian Bale, odbierając nagrodę dla najlepszego aktora. Na te słowa zareagowała córka polityka, w którego wcielił się w filmie gwiazdor.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Gala rozdania Złotych Globów kolejny raz nie była najbardziej porywającą imprezą. Trafiło się kilka niespodzianek. Jedną z nich okazało się krótkie wystąpienie Christiana Bale'a. Dostał nagrodę dla najlepszego aktora w filmie pełnometrażowym. Jedno z najważniejszych wyróżnień.
Bale otrzymał tę nagrodę za rolę w filmie "Vice", który swoją premierę w Polsce ma 11 stycznia 2019 roku. Aktor wciela się tam w Dicka Cheneya. To postać prawdziwa. Cheney był politykiem, wiceprezydentem USA.
Zaczął swoją karierę za czasów prezydentury Richarda Nixona, ale to dzięki George'owi W. Bushowi mógł cieszyć się największymi wpływami. Jako kongresmen głosował przeciwko równouprawnieniu, przeciwko finansowaniu programu równych szans dla dzieci z ubogich rodzin, nie był też za tym, by pomóc w uwolnieniu z więzienia Nelsona Mandeli. Jego kariera usłana jest skandalami i kontrowersjami. W 2006 r. Cheney stał się obiektem drwin w mediach - wszystko to przez to, że w trakcie polowania na przepiórki postrzelił przypadkowo swojego przyjaciela. 78-latek miał poranioną twarz. Miał atak serca, ale udało się go uratować.
Mówiło się od jakiegoś czasu, że Bale w tej roli przebija wszystkie swoje dotychczasowe dokonania w filmach. Podczas gali aktor zażartował, że to ciekawe, że akurat na niego padł wybór reżysera, który szukał kogoś do zagrania "pozbawionego uroku" człowieka. Podziękował więc szatanowi za inspirację.
Zdanie szybko obiegło światowe media. Bale jednych zadziwił, innych zbulwersował. Mówi się nawet o skandalu. Dość niefortunny komentarz, który miał być pewnie nawiązaniem do faktu, że Cheney nie ma najlepszej opinii wśród Amerykanów, wygenerował masę opinii.
Wypowiedź aktora skomentowali członkowie Kościoła Szatana. Na Twitterze podkreślili, że dla nich szatan jest symbolem "dumy, wolności i indywidualizmu oraz służy zewnętrznej metaforycznej projekcji naszego największego potencjału".
Ale najostrzejsza wydaje się reakcja córki Dicka Cheneya - Liz.
Gdy usłyszała, jak przed milionową widownią Bale porównuje ojca do szatana, musiała wyrazić swoje zdanie.
Na Twitterze napisała krótko: "Szatan prawdopodobnie zainspirował go też do tego" i dołączyła link do artykułu "The Independent" na temat przemocy domowej w rodzinie aktora. A konkretnie - informację o tym, że został aresztowany za napaść na matkę i siostrę.
To historia z 2008 r. Gwiazdor został zatrzymany tuż po londyńskiej premierze "Mrocznego rycerza". Został przesłuchany, ale nie skazany. Sprawę umorzono z powodu braku dowodów.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.