Christina Ricci: Dziecięca gwiazda gotowa na wielki powrót

Christina Ricci: Dziecięca gwiazda gotowa na wielki powrót
Źródło zdjęć: © mat. dystrybutora

Po głośnym debiucie z 1990 roku krytycy zgodnie uznali, że 10-letnia Christina Ricci ma przed sobą wielką karierę filmową. W kolejnych latach dziecięca gwiazda nie mogła narzekać na brak zleceń, ale w dorosłym życiu kariera Ricci nie była już usłana różami. Aktorkę odrzucano na kolejnych castingach i nic nie wskazywało na to, że gwiazda „Syren” i „Rodziny Addamsów” powtórzy sukces sprzed lat.

Po głośnym debiucie z 1990 roku krytycy zgodnie uznali, że 10-letnia Christina Ricci ma przed sobą wielką karierę filmową. W kolejnych latach artystka nie mogła narzekać na brak zleceń, ale w dorosłym życiu kariera Ricci nie była już usłana różami. Aktorkę odrzucano na kolejnych castingach i nic nie wskazywało na to, że gwiazda „Syren” i „Rodziny Addamsów” powtórzy sukces sprzed lat.

Ricci jest od dawna przekonana, że w zdobywaniu ważnych ról przeszkadza jej... wygląd. Aktorka mówi wprost: „Nie przypominam prawdziwej gwiazdy. Nie jestem piękna” i opowiada o kompleksach, które doprowadziły ją w młodości do anoreksji.

35-letnia Ricci od dawna nie pojawiła się na pierwszym planie w żadnym przeboju, chociaż jej niedawne wizyty na czerwonym dywanie sugerują, że aktorka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w tym temacie. Czy w najbliższym czasie będzie się o niej mówiło nie tylko w kontekście szczęśliwego małżeństwa i macierzyństwa, ale także sukcesów zawodowych? Zobaczcie, jak dobrze prezentowała się gdy ostatnio, po miesiącach nieobecności znów pojawiła się na czerwonym dywanie.

1 / 7

Błyskawiczny sukces

Obraz
© mat. dystrybutora

Christina Ricci zadebiutowała na dużym ekranie już w 1990 roku w filmie „Syreny”, w którym pojawiła się u boku Cher i Winony Ryder.

10-letnia gwiazdeczka została szybko okrzyknięta jedną z najbardziej utalentowanych dziecięcych aktorek, co otworzyło jej drogę do kolejnych sukcesów. Rok później Ricci zagrała jedną z najbardziej rozpoznawanych ról Wednesday Addams w czarnej komedii „Rodzina Addamsów” (i w sequelu z 1993 roku). Kolejny przełom w jej karierze nastąpił w 1995 roku, kiedy wcieliła się w rolę Kat w familijnym „Kacprze” i Roberty w „Końcu niewinności”.

Nastoletnia Ricci czarowała publiczność i mało kto zdawał sobie sprawę, że błyskawicznie rozwijająca się kariera wpływała bardzo negatywnie na samopoczucie dziewczyny.

2 / 7

Obsesja na punkcie wyglądu

Obraz
© Twitter Christiny Ricci

Aktorka po latach mówi otwarcie o swoich kompleksach, z którymi w pewnym stopniu boryka się po dziś dzień.

- Przez lata nie mogłam na siebie patrzeć, czułam do siebie prawdziwą nienawiść! Zakrywałam wszystkie lustra w moim domu. Nie miałam żadnego lustra w swoim pokoju... Zresztą do tej pory nie mogę wytrzymać w miejscu, gdzie mogę zobaczyć swoje odbicie. Mam na tym punkcie prawdziwą obsesję - wyznała w jednym z wywiadów.

Ta obsesja na punkcie swojego wyglądu sprawiła, że nastolatka katowała się dietą i nie rozumiała, dlaczego ktoś miałby się zachwycać jej urodą.

3 / 7

Anoreksja

Obraz
© Twitter Christiny Ricci

Christina Ricci stała się ofiarą anoreksji, z którą borykała się do ukończenia szesnastego roku życia. Aktorka wspomina, że była o krok od umieszczenia jej w szpitalu na przymusowym leczeniu, jednak w ostatnie chwili zgodziła się na inne, mniej drastyczne rozwiązanie.

- Rodzice chcieli mnie umieścić w szpitalu, ale bałam się, że będę musiała jeść przez rurę włożoną do przełyku. Zgodziłam się więc na terapię. I dziś po chorobie nie ma śladu - zdradziła w wywiadzie dla People.

4 / 7

Koniec niewinności

Obraz
© mat. dystrybutora

Do połowy lat 90. Christina Ricci była popularną dziecięcą a następnie nastoletnią gwiazdą, której blask mocno przygasł po wejściu w dorosłość. Aktorka zaczęła być spychana na drugi plan, angażowała się w różne niemainstreamowe produkcje („I Woke Up Early The Day I Died”, 1998), próbowała swoich sił w voice actingu (“Mali żołnierze”, 1998).

Pod koniec zeszłego stulecia udało jej się jeszcze zagrać w kilku dużych produkcjach, na przykład u boku Johnny'ego Deppa w „Jeźdźcu bez głowy” (1999). Ricci zaczynała jednak rozumieć, że przebicie się w świecie dorosłego aktorstwa nie będzie dla niej łatwym zadaniem. W tym przekonaniu utwierdzali ją kolejni reżyserzy, którzy odrzucali jej kandydaturę na etapie castingu.

5 / 7

''Nie jestem piękna''

Obraz
© Twitter Christiny Ricci

Zdaniem Ricci źródłem zawodowych niepowodzeń jest jej uroda i... niski wzrost. Mało kto zdaje sobie z tego sprawę, ale aktorka mierzy zaledwie 155 centymetrów!

- Nie przypominam prawdziwej gwiazdy. Nie jestem zbyt szczupła. Nie jestem... piękna. W filmach głównego nurtu obsadza się aktorki, które z miejsca zdobywają uwielbienie widowni. Z powodu mojego zachowania jestem uważaną za osobę dość kontrowersyjną. Nie wydaje mi się, żebym zasłużyła na tę opinię. Nie piję, nie biorę narkotyków - ubolewa Ricci. -A mimo to studia nie chcą obsadzać mnie w swoich filmach. Boją się, że mogę kogoś obrazić.

6 / 7

Życiowe zmiany

Obraz
© EastNews

Mimo wielu niepowodzeń na castingach, Christina Ricci nie zrobiła sobie nigdy dłuższej przerwy w karierze aktorki i systematycznie pojawia się w mniejszych lub większych produkcjach. Na przełomie 2013 i 2014 roku w życiu aktorki zaszły poważne zmiany.

W październiku 2013 roku stanęła na ślubnym kobiercu z Jamesem Heerdegenem, którego poznała na planie rok wcześniej. Kilka miesięcy później na świat przyszedł Freddie.

7 / 7

Młoda mama gotowa na powrót - tak dziś wygląda

Obraz
© ONS.pl

Najnowsze zdjęcia z czerwonego dywanu**, wykonane kilka dni temu podczas Screen Actors Guild Awards, pokazują, że ciąża to dla Ricci odległa przeszłość. **Aktorka wygląda świetnie i swoim wyglądem daje do zrozumienia, że jest gotowa na podjęcie kolejnych zawodowych wyzwań.

Fani aktorki nie powinni co prawda liczyć na powtórzenie sukcesu z początku lat 90., ale nie mamy wątpliwości, że jej talent zasługuje na zdecydowanie większą uwagę reżyserów.

(jz)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (33)